Górnik Zabrze utrzyma fotel lidera na dłużej? "Potrzebna jest stabilizacja"

Po zwycięstwie nad Widzewem Łódź Górnik Zabrze wskoczył na fotel lidera T-Mobile Ekstraklasy. Drużyna Adama Nawałki ma punkt przewagi nad Legią Warszawa i nie zamierza przywództwa stawce oddawać.

Górnik Zabrze zanotował jeszcze lepszy start sezonu T-Mobile Ekstraklasa niż przed rokiem. Na tym etapie rozgrywek dwanaście miesięcy temu śląska drużyna miała na koncie zwycięstwo i trzy remisy. Obecnie wszystko się przetasowało i zabrzanie mogą pochwalić się bilansem trzech zwycięstw i remisu, który pozwolił im po niemalże dwóch dekadach wskoczyć na fotel lidera najwyższej klasy rozgrywkowej.

- Gratuluję chłopakom super wyniku. Fotel lidera po 19 latach to jest wyczyn. Oglądałem mecz w Łodzi w telewizji i muszę przyznać, że byłem pod wrażeniem gry Górnika - mówi Michał Bemben, były zawodnik zabrzańskiej drużyny.

Doświadczony obrońca, który przez ostatnie trzy sezony był podporą górniczej defensywy dobrze wie, czego zabrzanie potrzebują, by status lidera zachować na dłużej. - Potrzebna jest przede wszystkim stabilizacja i tego życzę teraz Górnikowi. To najważniejsza rzecz, trzeba w kolejnych meczach grać na równym, wysokim poziomie, by nie było wpadek - podkreśla 37-latek.

Wnioski charyzmatyczny zawodnik wyciąga z ostatniego sezonu, który zapowiadał się dla Górnika świetnie, ale zakończył się piłkarską katastrofą. - W poprzednim sezonie też byliśmy wysoko w tabeli, ale na wiosnę brakowało stabilizacji formy, by utrzymać miejsce na podium. Cieszę się, że tak dobrze chłopakom idzie, bo ciężką pracę zasłużyli na ten wynik - przekonuje były gracz m.in. VfL Bochum.

W pierwszych meczach rundy jesiennej motorem napędowym drużyny z Roosevelta jest Paweł Olkowski, który nie tylko świetnie spisuje się na prawej obronie, ale też dużo wnosi do ofensywy Górnika. Po czterech kolejkach 23-latek ma na koncie cztery asysty i otrzymał powołanie do kadry na mecz z Danią. - Ten chłopak zasłużył na swoją szansę w reprezentacji. Imponuje mi swoją postawą w tym sezonie. Odczuwam podwójną radość, bo jego forma, to także moja robota. Paweł uczył się ode mnie gry na prawej obronie - zauważa były gracz 14-krotnych mistrzów Polski.

Źródło artykułu: