Cracovia: Nie ma pucharu - są dwa sparingi

Cracovia jest jedynym klubem T-Mobile Ekstraklasy, który odpadł już z rywalizacji o Puchar Polski, więc przerwę w lidze na mecze w tych rozgrywkach wykorzysta na gry kontrolne.

Pasy odpadły z pucharu w I rundzie z II-ligową Stalą Stalowa Wola (0:1) i są jedynym ekstraklasowiczem będącym już za burtą rozgrywek, więc w najbliższy weekend, na który zaplanowane są mecze 1/16 Pucharu Polski, krakowianie mają "okienko" i wykorzystają je na sparingi.

W środę o godzinie 18:00 zagrają z Puszczą w Niepołomicach w ramach obchodów 90-lecia istnienia świeżo upieczonego beniaminka I ligi, a w piątek zmierzą się w Kielcach z Koroną w debiucie na ławce trenerskiej złocisto-krwistych Jose Rojo Martina.

- To istotne dla nas mecze, bo każdy z zawodników będzie miał szansę pokazania się. Poza tym to ważna jednostka treningowa, bo w meczach najlepiej eliminować błędy. Z Puszczą zagramy na dwie "11", bo już w piątek gramy z Koroną, gdzie niektórzy zagrają pełne 90 minut. Te dwa spotkania to szansa dla Marka Wasiluka i tych, którzy mało grywali. Dla Marka to okazja na lepsze zgranie z drużyną - mówi opiekun Cracovii Wojciech Stawowy, który jednak nie będzie mógł skorzystać ze wszystkich swoich podopiecznych: - Rok Straus jest mocno poobijany po meczu z Lechią Gdańsk. Lekko poobijany jest też Milos Kosanović. Rok z Puszczą na pewno nie zagramy.

I z Puszczą, i z Koroną Pasy grały już w letnim okresie przygotowawczym. Z pierwszym rywalem wygrały 2:1, a drugiemu uległy 0:2.

Komentarze (0)