Słaby start sezonu wpłynął na atmosferę w Zawiszy Bydgoszcz? "Wyniki poburzyły wiarę"

Zawisza Bydgoszcz po czterech meczach ma na koncie zaledwie dwa punkty. - Ostatnie wyniki poburzyły naszą wiarę we własne umiejętności - przyznaje Sebastian Dudek, pomocnik beniaminka.

Zawisza Bydgoszcz z bardzo dobrej strony zaprezentował się w meczu z faworyzowanym Piastem Gliwice i był o krok od wywiezienia ze Śląska kompletu punktów. Piłkarze beniaminka remis przy Okrzei przyjęli z umiarkowanym zadowoleniem.

- Jadąc do Gliwic każdy miał w głowie, że potrzebujemy punktów. Udało nam się na trudnym terenie ugrać remis, a mogliśmy nawet ten mecz wygrać. Nasz cel się nie zmienia. Chcemy dobrymi wynikami zacząć budować dobrą atmosferę i ducha tego zespołu - wyjaśnia Sebastian Dudek, pomocnik bydgoskiej drużyny.

Słabszy start sezonu T-Mobile Ekstraklasy nie wpłynął na rozbicie kolektywu, jaki stworzył się w "Zetce". - Jestem w klubie dopiero od kilku tygodni, ale muszę powiedzieć, że atmosfera jest rewelacyjna. Ostatnie wyniki na pewno poburzyły naszą wiarę we własne możliwości, ale cały czas udowadniamy sobie nawzajem, że stać nas na walkę w tej lidze na równych zasadach z innymi zespołami - przekonuje doświadczony zawodnik.

Beniaminek nie zamierza punktowych aspiracji zamykać jedynie w bramach stadionu przy ul. Gdańskiej. - Gdzie byśmy nie pojechali, będziemy szukać punktów. Na początku sezonu mamy tych oczek mało i wydaje mi się, że na boisku zapracowaliśmy, by ta zdobycz była bogatsza. Tak jednak w piłce bywa, że za błędy się płaci i traci się od razu bramkę, a nam się to właśnie powtarzało i dlatego nasz dorobek jest taki, a nie inny - analizuje 33-latek.

W najbliższy weekend Zawisza w meczu 1/16 finału Pucharu Polski zmierzy się z Pogonią Szczecin. - Pucharowe rozgrywki dają nam dodatkowe mecze o stawkę, a tych bardzo nam potrzeba. Wydaje mi się, że im dłużej w Pucharze Polski będziemy grać, tym lepiej dla nas samych. Przy okazji sukces premiuje awansem do europejskich pucharów i to dodaje tym rozgrywkom dodatkowej wartości i smaczku - kończy gracz niebiesko-czarnych.

Komentarze (5)
gościu
15.08.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
krzysiu proponuje abyś już odfrunął z tego forum bo twoja polonia już dawno poleciała i zostawiła kredyt do spłacenia mieszkańcom Bydgoszczy zresztą już nie pierwszy raz 
avatar
krzys
14.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
bruski i jego pieniadze z miasta i tak nie pomogą zawisza LECI z ligi 
avatar
eXpErT
14.08.2013
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Dobrze, że Taraś przestał eksperymentować i wystawia Dudka i Masłowskiego na swoich nominalnych pozycjach. Obaj dzięki temu odżyli 
avatar
panicz
14.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
wks