Piotr Zieliński od 2011 roku jest zawodnikiem Udinese Calcio. W ubiegłym sezonie zadebiutował w barwach tego klubu w Serie A, a także zagrał pierwszy mecz w dorosłej reprezentacji. Teraz zrobił kolejny ważny krok w swojej karierze, strzelając gola Duńczykom. - Na pewno cieszę się z tego, że mogłem pomóc drużynie strzelając bramkę. Spełniłem też moje marzenia z dziecięcych lat - powiedział Zieliński, który zdobywając tę bramkę kontynuuje passę młodych polskich piłkarzy. Jego koledzy wygrali we wtorek z Turcją. - Fajnie, że chłopacy pokazali kawał dobrego futbolu z Turkami i wygrali 3:1. Teraz też na boisku było paru młodych zawodników. Polski futbol idzie w dobrym kierunku - zauważył piłkarz w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Waldemar Fornalik w ostatnim czasie pokazuje, że nie boi się stawiać na nowych piłkarzy. - Dobrze, że przychodzą nowi zawodnicy. Mateusz Klich wrócił do kadry po dwóch latach i pokazał się z bardzo dobrej strony. Strzelił gola oraz asystował przy mojej bramce. Waldemar Sobota też zagrał dobre zawody. Cieszymy się, że jesteśmy częścią tej drużyny i z tego, że pomogliśmy w zwycięstwie - przekonuje dziewiętnastolatek, który o miejsce w pierwszym składzie reprezentacji może właśnie konkurować z Klichem. - Na pewno obaj chcielibyśmy grać w pierwszym składzie. Ważne będą te trzy tygodnie w klubie. Rusza Serie A i trzeba będzie dobrze zacząć sezon w Udinese. Dobrze, że Mateusz też jest w wysokiej formie. Jest to fajna, zdrowa rywalizacja - stwierdził Piotr Zieliński.
Biało-czerwoni wreszcie mogli odetchnąć i cieszyć się z wyniku. Przed nimi jednak kluczowe spotkania eliminacji do MŚ w Brazylii. - Bardzo długo czekaliśmy na zwycięstwo. W szatni nie ma żadnego zawodnika, który pomyślałby że nie mamy szans na awans na Mundial. Wszyscy w to wierzymy i zrobimy wszystko, aby tego dokonać - zapowiada pomocnik kadry.
