Sobota w La Liga: Bale ma już numer w Realu, trener Barcy czeka na Puyola

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Gareth Bale w zespole Królewskich ma biegać z numerem jedenastym na plecach. Tymczasem Gerardo Martino wyjawił, kto będzie "wzmocnieniem" środka defensywy w FC Barcelonie.

Bale ma już swój numer w Realu Madryt

Wicemistrzowie Hiszpanii rozdysponowali już wszystkie numery na koszulkach od 1 do 25. Wolna pozostała jedynie "jedenastka", która tym samym już czeka na Garetha Bale'a. W poprzednim sezonie dzierżył ją Ricardo Carvalho, którego na Santiago Bernabeu już nie ma. Co ciekawe, Walijczyk z takim numerem występował również w barwach Tottenhamie Hotspur.

Ponadto numerów nie otrzymali Antonio Adan oraz Denis Czeryszew, co sugeruje ich odejście z zespołu Królewskich. Bramkarz powinien definitywnie pożegnać się ze stolicą, z kolei Rosjanina najprawdopodobniej czeka wypożyczenie. Na razie skrzydłowy powrócił ze zgrupowania reprezentacji z kontuzją, która wykluczy go z gry na 3-4 tygodnie.

Martino czeka na Puyola

Katalońska prasa szuka kolejnych kandydatów na środek linii defensywnej, a trener Gerardo Martino ma już swojego kandydata.

- Czekam na powrót Puyola, jego rekonwalescencja przebiega pomyślnie i we wrześniu powinien być już do naszej dyspozycji. Z nim, Pique, Mascherano, Adriano, Bartrą i okazjonalnie Busquetsem, nie będziemy mieć braków. Kontuzje były wielkim problemem w poprzednim sezonie. Jeśli się to powtórzy, zawsze mamy zimowe okienko - wyjawił Argentyńczyk.

Jak zagra Real i FC Barcelona?

W niedzielę sezon zainaugurują dwaj hiszpańscy giganci. Kto może liczyć na miejsce w podstawowym składzie? - Jeszcze nie zadecydowałem, który golkiper zagra w niedzielę - podkreślił Carlo Ancelotti. Znak zapytania pojawia się jednak nie tylko pomiędzy Ikerem Casillasem i Diego Lopezem.

Hiszpańska Marca sugeruje, że mecz na ławce rozpoczną Daniel Carvajal oraz Casemiro, chociaż to samo źródło jeszcze w piątek informowało, że dwaj nowi gracze Królewskich zajmą miejsce Alvaro Arbeloi i Sami Khediry. Problemy ze zdrowiem ma z kolei Pepe, którego może zastąpić Nacho.

Prawdopodobna pierwsza jedenastka Realu na Betis Sewilla: Casillas (Lopez) - Arbeloa (Carvajal), Pepe (Nacho), Ramos, Marcelo -  Oezil, Khedira (Casemiro), Modrić, Isco - Benzema, Ronaldo.

Większych zmian nie powinno być w składzie FC Barcelony, gdzie główną niewiadomą był trzeci napastnik. Obok Lionela Messiego i Neymara ma jednak zagrać inny gracz z Ameryki Południowej - Alexis Sanchez. Tym samym mecz na ławce rozpoczną Pedro Rodriguez i Cristian Tello.

Prawdopodobna pierwsza jedenastka FC Barcelony na Levante UD: Valdes - Alves, Pique, Mascherano, Jordi Alba - Busquets, Xavi, Iniesta - Sanchez, Messi, Neymar.

Transferowe ruchy

Na początku lata Arda Turan zapewnił, że zostanie w Atletico Madryt. Podobno zdanie jednak zmienił, a jego agent nie wyklucza transferu do Premier League. Z kolei na wypożyczenie do Levante UD trafił Papa Babacar Diawara, który w Sevilli FC nie potrafił wywalczyć miejsca w podstawowym składzie. Ekipa z Walencji nie ma jednak możliwości definitywnego kupna napastnika po zbliżającym się sezonie.

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
smok
17.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Puyol, Pique, Mascherano, Adriano, Bartra Puyol - kontuzjogenny Pique - podatny na kartki Mascherano - podatny na kartki A więc mamy wszechstronnego Adriano, który także miewa często urazy, nie Czytaj całość