Premier League: Arsenal upokorzony na swoim stadionie!

Arsenal Londyn fatalnie rozpoczął nowy sezon Premier League. Przegrał przed własną publicznością z Aston Villą 1:3. Wojciech Szczęsny wpuścił trzy gole.

Nieźle w przedsezonowych sparingach prezentował się Arsenal Londyn. Jeszcze tydzień temu ograł Manchester City, chociaż na Emirates Cup nie popisał się. Wydawało się, że Aston Villa będzie łakomym kąskiem w pierwszej kolejce. Już w szóstej minucie Olivier Giroud z czterech metrów pokonał bramkarza rywali i kibice zacierali ręce.

Tymczasem w 22. minucie Wojciech Szczęsny zatrzymał nieprzepisowo szarżującego Gabriela Agbonlahora i sędzia wskazał na "wapno". Polakowi wlepił żółtą kartkę. Ten zdołał obronić uderzenie Christiana Benteke, ale wobec dobitki był już bezradny. Do przerwy był remis i The Villans wcale nie byli słabszym zespołem.

W 62. minucie doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Zdaniem sędziego Laurent Koscielny faulował we własnym polu karnym Agbonlahora i arbiter ponownie podyktował rzut karny. Tym razem Belg zmylił Szczęsnego i wyprowadził gości na prowadzenie.

Sytuacja Kanonierów zrobiła się jeszcze trudniejsza 5 minut później, gdy za drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę z boiska musiał zejść Koscielny. Aston Villa pod koniec spotkania zadała trzeci cios, gdy Antonio Luna Rodriguez wykorzystał okazję sam na sam ze Szczęsnym i przypieczętował zwycięstwo. Kibice Arsenalu głośnym buczeniem pożegnali swoich pupili. Warto dodać, że cały pojedynek na ławce rezerwowych gości przesiedział Aleksandar Tonev, były gracz Lecha Poznań.

W dużo lepszym nastroju był za to Artur Boruc. Polak zachował czyste konto w pojedynku z West Bromwich Albion, a Southampton zwyciężyło po golu Rickiego Lamberta z 90. minuty. 31-latek przed kilkoma dniami zadebiutował w reprezentacji, gdzie także zdobył bramkę.

Wyniki sobotnich meczów 1. kolejki Premier League:
Liverpool FC - Stoke City 1:0 (1:0)

1:0 - Sturridge 37'

Arsenal Londyn - Aston Villa 1:3 (1:1)
1:0 - Giroud 6'
1:1 - Benteke 22'
1:2 - Benteke (k.) 62'
1:3 - Luna 85'

Czerwona kartka: Koscielny /67' za drugą żółtą/ (Arsenal).

Norwich City - Everton 2:2 (0:0)
1:0 - Whittaker 51'
1:1 - Barkley 61'
1:2 - Coleman 65'
2:2 - Van Wolfswinkel 72'

Sunderland - Fulham Londyn 0:1 (0:0)
0:1 - Kasami 53'

West Bromwich Albion - Southampton 0:1 (0:0)
0:1 - Lambert (k.) 90'

West Ham United - Cardiff City 2:0 (1:0)
1:0 - Cole 13'
2:0 - Nolan 76'

Swansea - Manchester United 1:4 (0:2)
0:1 - van Persie 34'
0:2 - Welbeck 36'
0:3 - van Persie 72'
1:3 - Bony 82'
1:4 - Welbeck 90+2'

[b]

[/b]

Komentarze (91)
avatar
Szarold
17.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda mi Swansea bo dostali lanie. Sensacja z Arsenalem. Reszta-Liverpool i Fulham normalka 
avatar
angie19-92
17.08.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Arsenal cieniutko, Szczęsny też nie miał za dobrego meczu...To co on wyprawiał w tej bramce przez moment to pozostawię bez komentarza. Mnie jednak cieszy najbardziej zwycięstwo MU ! 
avatar
szopenfeldziarz
17.08.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
1.09 Arsenal - Tottenham 2:8
2.09 Początek okna transferowego Arsenalu....
Północ- koniec okna transferowego. 
avatar
Apator Fan
17.08.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Juz go kocham. 
LexoN
17.08.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Lambert w ciągu dziesięciu dni został ojcem (po raz trzeci), strzelił gola w debiucie reprezentacyjnym i dziś trafił zwycięskiego gola. :)