Bohaterem meczu mógł być Wojciech Trochim, który w 58. minucie podszedł do "jedenastki" sprokurowanej przez Rafała Remisza.
- Uderzyłem półgórną piłkę - idealną dla bramkarza do obrony. On poszedł w ciemno, a ja nie spojrzałem do końca w który róg idzie i nie strzeliłem. Karny jest loterią, ale powinienem taką okazję wykorzystać i dać spokój drużynie - powiedział pomocnik Kolejarza.
Decydujący gol padł dopiero w 89. minucie spotkania. Jego autorem był Marcin Majchrzak, a asystował mu były piłkarz Zagłębia Lubin, Warty Poznań, czy Sandecji Nowy Sącz.
- Kiedy już dostałem piłkę w polu karnym, stwierdziłem że lepszym rozwiązaniem będzie zgranie jej Marcinowi Majchrzakowi, który ma dobrze ułożoną lewą nogę. Ma chłopak potencjał i będzie z tego zawodnika duży pożytek. Fajnie, że debiutant dał nam zwycięstwo. Cieszę się, że mogłem się zrewanżować za przestrzelony karny i asystowałem przy zwycięskiej bramce - stwierdził Trochim.
Kolejarz Stróże długo nie radził sobie z dobrze funkcjonującą defensywą gości. Warto też dodać, że od 34. minuty Stomil grał w osłabieniu, po tym jak czerwoną kartkę zobaczył Dawid Kucharski.
- Mimo tego ciężko było się nam przebić, a nasze boisko też nam nie sprzyjało. Przy upalnej pogodzie jest twarde, a do tego nierówne. Piłka skacze i trzeba radzić sobie nie tylko z przeciwnikiem. Mam świadomość, że problem tyczył się obu drużyn, ale to nie zmienia faktu, że nie było lekko - zauważył 24-letni zawodnik.
Wygrana była stróżanom bardzo potrzebna, bo przełamała fatalny bilans 4 kolejnych porażek, w tym trzech w lidze. Kolejarz w potyczce ze Stomilem strzelił dopiero drugiego gola w sezonie!
- Nie ważne w jakim stylu, ważne że mamy 3 punkty. Wcześniej nam nie szło i liczy się ta zdobycz. Myślę, że teraz zaczniemy grać tak, jak chcemy. Wcześniej była w naszych głowach taka niemoc. Mam nadzieję, że teraz zaczniemy serię zwycięstw. Bardzo tego potrzebujemy - zakończył Wojciech Trochim.