Trener Górnika Zabrze głowi się jak zatrzymać rewelacyjnego weterana Niebieskich

Przed 99. Wielkimi Derbami Śląska trener Adam Nawałka jest dobrej myśli. Szkoleniowiec Górnika Zabrze jako jeden z kluczy do zwycięstwa postrzega wyłączenie gry głównego lidera Ruchu Chorzów.

Górnik Zabrze w derbowej batalii z Ruchem Chorzów będzie bronił fotela lidera T-Mobile Ekstraklasy. Trener drużyny z Roosevelta Adam Nawałka docenia klasę rywala, a jedno z największych zagrożeń dostrzega w osobie kapitana Niebieskich, Marcina Malinowskiego.

Weteran w barwach chorzowskiej drużyny z Górnikiem grał już czterokrotnie. W pamiętnym meczu na śniegu, jaki odbył się przy Cichej 18 marca 2011 roku strzelił piękną bramkę, po kapitalnym strzale z dystansu. Wcześniej jedenaście razy "Malina" grał z zabrzanami w barwach Odry Wodzisław Śląski, za każdym razem będąc wyróżniającym się graczem swojego zespołu.

Nie inaczej jest na starcie obecnych rozgrywek. 37-latek w czterech dotychczasowych występach zdobył już dla Ruchu cztery bramki, trafiając do siatki Lecha Poznań i Lechii Gdańsk. - Marcin Malinowski jest świetnym zawodnikiem, który strzela dla Ruchu bardzo ważne bramki. Mam nadzieję, że w tym meczu tak ważnej bramki jednak nie strzeli - uśmiecha się trener śląskiego zespołu.

Doświadczony szkoleniowiec ma pomysł na zneutralizowanie pochodzącego z Wodzisławia Śląskiego piłkarza. - Mamy swoją koncepcję na to spotkanie i chcemy je rozegrać tak, żeby to "Malina" martwił się dobrą postawą Górnika, a nie zdobywaniem bramek dla Ruchu. Będę też uczulał swoich zawodników, by nie dopuszczali oni tego zawodnika do sytuacji strzeleckich, bo zwłaszcza uderzenie z dystansu bardzo dobre - przyznaje trener drużyny 14-krotnych mistrzów Polski.

Komentarze (0)