Były świetny bramkarz, a w latach późniejszych wybitny trener Górnika, Hubert Kostka przyznał, że zapowiedzi zdobycia mistrzostwa Polski w danym roku jest nieodpowiedzialne. Uznał, że sport jest nieprzewidywalny i nie należy stawiać takich deklaracji: - Jeśli buduje się zespół na mistrza Polski, to trzeba co roku pozyskiwać dwóch, trzech klasowych zawodników. A oni nie sprowadzili ani jednego! Można się zastanawiać, czy to sponsor nie chciał wyłożyć odpowiednich środków na transfery, czy też zwyczajnie je źle wykorzystano. Przy całym szacunku dla Tomka Hajty i Jurka Brzęczka, ale oni powinni zbliżać się do końca kariery. Na weteranach nie sposób budować perspektywicznej drużyny. Za hochsztaplerstwo uważam też zapowiadanie, że Górnik w roku 2012 będzie mistrzem Polski. Za długo siedzę w piłce, żeby poważnie traktować takie deklaracje.
Utytułowany szkoleniowiec bez owijania w bawełnę skomentował też politykę transferową zabrzańskiego klubu: - Takich Boninów czy Pitrych to są w Polsce setki. A ja mówię o naprawdę wartościowych graczach. Tomasz Zahorski? Proszę nie żartować. Jeśli w Groclinie się nie załapał, to nie przez to, że się komuś nie podobał, tylko dlatego, że jest przeciętnym piłkarzem. W kadrze strzelił gola ze słabeuszami, więc jego klasa jest wątpliwa. On na pewno nie zostanie zbawcą Górnika. Z kolei piłkarze sprowadzeni z zagranicy to takie resztówki, u siebie nie należeli do wybitnych. Najlepsi przecież trafiają do Bundesligi. Talentów należy szukać u siebie, tymczasem Górnik regularnie pozbywa się swojej młodzieży.
Kostka docenił natomiast warsztat trenerski i wizję futbolu jaką prezentuje szkoleniowiec Górnika, Henryk Kasperczak: - Doskonały warsztat Henryka Kasperczaka nie podlega dyskusji, ale czeka go wyjątkowo trudne zadanie. Nie mówię, że piłkarze Górnika są wyjątkowo słabi, bo tego nie wiem. Jeśli tak jest, to trzeba się ich pozbyć, a jeśli coś potrafią, to należy z nich wydobyć to, co najlepsze. Kasperczak wiedział, co podpisuje, i podjął ryzyko. Dobrze, że otacza się takimi ludźmi jak Andrzej Szarmach. Może wspólnie uda im się sprowadzić dobrych graczy z Francji. Te zmiany akurat oceniam pozytywnie, bo dowodzą, że jednak potrafimy wykorzystywać doświadczenia najlepszych ludzi w polskiej piłce. Dotychczas byliśmy mistrzami świata w marnowaniu ich potencjału.