Prezes Borussii Dortmund przed losowaniem: Nie powinniśmy być w trzecim koszyku

- Nigdy nie ma gwarancji, że uda się wyjść z grupy - mówi przed losowaniem LM Hans-Joachim Watzke. Prezes Borussii jest zdania, że jego klub zasłużył na miejsce w pierwszym lub drugim koszyku.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Podczas czwartkowego losowania Borussia Dortmund znajdzie się w trzecim koszyku, a to oznacza, że ponownie może trafić do grupy śmierci. Wicemistrzowie Niemiec nie są rozstawieni, chociaż w ostatniej edycji dotarli do wielkiego finału Ligi Mistrzów i po drodze wyeliminowali Real Madryt. Dlaczego?

Podział na koszyki ustalany jest na podstawie rankingu UEFA, w którym brane są pod uwagę występy drużyn w ostatnich pięciu sezonach. Ponieważ Borussia na arenie międzynarodowej zaczęła błyszczeć dopiero w 2012 roku, jej współczynnik wciąż jest stosunkowo niski. Znacznie wyżej notowane od BVB jest m.in. Schalke 04 Gelsenkirchen, które obecnie piłkarsko zdecydowanie ustępuje zespołowi Juergena Kloppa.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

- W mojej ocenie branie pod uwagę w rankingu aż pięciu ostatnich sezonów to zdecydowanie za dużo. To, co było kiedyś, przeszło już do piłkarskiej historii i nie powinno być uwzględniane - mówi Hans-Joachim Watzke, przekonując, że Borussia powinna znaleźć się w koszyku wyższym niż trzeci.

Jeśli dortmundczycy wylosują FC Barcelonę, Paris Saint-Germain i SSC Napoli, o awans do 1/8 finału będzie im bardzo ciężko. - Nigdy nie ma gwarancji, że przetrwasz fazę grupową i awansujesz dalej. Musimy zaakceptować naszą pozycję przed losowaniem. Wymarzony rywal z pierwszego koszyka? Wspaniale byłoby zmierzyć się z Benfiką Lizbona ze względu na przeszłość i tradycję tego klubu - przyznaje Watzke.

Gol Błaszczykowskiego i popis Schiebera w meczu kontrolnym Borussii Dortmund

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×