A może wręcz przeciwnie, bo trafia się dobra okazja na przełamanie zarówno dla jednych, jak i drugich. Zielono-czarni w tym sezonie I ligi jeszcze nie przegrali, ale też i nie wygrali. Wszystkie pięć spotkań z ich udziałem kończyło się podziałem punktów. Sandecja Nowy Sącz ma wielki problem, bo będzie musiała radzić sobie chyba z samą sobą. Bo jak nazwać to, że po pięciu kolejkach ma się na koncie jedno "oczko", zero strzelonych bramek i aż dziesięć straconych?
W czwartek do zespołu Energetyka ROW Rybnik dołączył nowy piłkarz. Marcin Nowacki, bo o nim mowa być może w nowym klubie zadebiutuje już w piątek. - Rzadko zdarza się, żeby zremisować pięć spotkań pod rząd, ale ROW gra ofensywny futbol i to mi się podoba - mówi nowy nabytek rybniczan, który do beniaminka I ligi trafił z Miedzi Legnica. - W Miedzi ofensywny futbol zaburzył się w ostatnim czasie, dlatego - patrząc na przyszłość ROW-u Rybnik - zdecydowałem się pomóc chłopakom i w jakimś stopniu również sobie - przyznaje Nowacki.
Gra piłkarzy z Gliwickiej rzeczywiście może się podobać. Ostatnie spotkanie rybniczan z Flotą Świnoujście, a jakże zremisowane, zakończyło się wynikiem 1:1. Bramkę dla zielono-czarnych zdobył wówczas Daniel Feruga, który jest w dobrej dyspozycji. W formie strzeleckiej znajduje się także Idrissa Cisse, który na razie ustrzelił dla rybniczan trzy gole. Dla ROW-u będzie to dopiero drugi mecz w roli gospodarza w tym sezonie. Wcześniej na swoim terenie mierzył się on z Wisłą Płock (2:2). Starcie pokazało, że wielką siłą podopiecznych trenera Wieczorka mogą być kibice, którzy w piątkowy wieczór nie zobaczą w akcji Jarosława Wieczorka. Lider zespołu zerwał więzadła w kolanie i czeka go długa przerwa. Przeciwko biało-czarnym nie wystąpi również Kamil Kostecki. Kapitan rybniczan wrócił już do treningów, ale na środowych zajęciach poczuł ból w kontuzjowanej nodze i wypadł z rywalizacji.
Sandecja ma kłopoty. Ostatnie miejsce w tabeli i żadnych przesłanek ku temu, by wkrótce mogło się to zmienić. Trener Ryszard Kuźma przyznaje, że jego piłkarze mają problem z abecadłem taktycznym. Zawodnicy uważają, że w ich grze zawodzi niemal wszystko. Ofensywa prezentuje się kiepsko, bo nie zdołała jeszcze strzelić bramki. Być może w niedalekim czasie z pomocą nowego szkoleniowca w małopolskiej drużynie coś drgnie. Światełkiem w tunelu wciąż może być puchorowe zwycięstwo z Flotą Świnoujście (4:2), bo gra obronna piłkarzy z Rybnika czasem szwankuje. Po porażce sądeczan 3:0 z Arką Gdynia na własnym boisku nadarza się okazja do odkucia. Pozwolenie na pracę otrzymał już Gevorg Badalyan, ale sądeczanie wciąż czekają na certyfikat zawodnika. Do dyspozycji trenera Kuźmy nie będą Piotr Kosiorowski oraz Maciej Górski.
Przełamanie kiedyś musi nastąpić. Obie drużyny nie zaznały jeszcze smaku zwycięstwa w tym sezonie, ale faworytem spotkania będą gospodarze. - W każdym meczu byliśmy blisko wygranej. Zagramy drugi raz u siebie. Z Wisłą Płock było blisko zwycięstwa - nie udało się. Teraz będziemy szukać punktów z Sandecją. W I lidze nie ma zespołów, które będą łatwe do ogrania. To, że Sandecja jest na razie na dole o niczym nie świadczy. To tylko czyni ten mecz trudniejszym dla nas, bo musimy wyjść jak najbardziej skoncentrowani i nastawieni pozytywnie z dużą chęcią zwycięstwa niezależnie od tego z kim gramy - tłumaczy Łukasz Bałuszyński, który może pojawić się w składzie rybniczan w miejsce kontuzjowanego Jarosława Wieczorka.
Energetyk ROW Rybnik - Sandecja Nowy Sącz / pt. 30.08.2013 godz. 19:00
Przewidywane składy:
ROW: Skrzeszewski - Kutarba, Szary, Grolik, Krotofil, Jary, Muszalik, Bałuszyński, Feruga, Kurzawa, Cisse.
Sandecja: Cabaj - Makuch, Petran, Czarnecki, Mójta, Bębenek, Nather, Szczepański, Certik, Grzeszczyk, Giel.
Sędzia: Dawid Bukowczan (Żywiec).
Zamów relację z meczu Energetyk ROW Rybnik - Sandecja Nowy Sącz
Wyślij SMS o treści PILKA.SANDECJA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Energetyk ROW Rybnik - Sandecja Nowy Sącz
Wyślij SMS o treści PILKA.SANDECJA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT
