Energetyk ROW Rybnik, GKS Tychy, Polonia Warszawa, a wcześniej Podbeskidzie Bielsko-Biała - to lista klubów, z którymi był ostatnio wiązany Martins Ekwueme. Nigeryjczyk odszedł z KGHM Zagłębia Lubin w czerwcu i od tego czasu poszukiwał nowego pracodawcy.
Poszukiwania zakończyły się w czwartek. Ekwueme podpisał roczną umowę z Flotą Świnoujście, z którą negocjował od minionego tygodnia. Będzie formalnie gotowy do debiutu już w sobotę, przeciwko Kolejarzowi Stróże.
W poprzednich klubach Ekwueme koncentrował się na grze defensywnej w środku pola. Bogusław Baniak oczekuje od nowego podopiecznego nie tylko destrukcji, ale w równym stopniu konstruowania ataków. Trener szukał rozgrywającego, ale do dziś takiego nie znalazł. Flota zakontraktowała co prawda Marcina Siedlarza, ale ten na razie nie wyróżnia się pozytywnie nawet w zespole rezerw. Jedynym wyborem pozostawał więc Krzysztof Bodziony, ale jak zaznaczał Baniak - to też nie jest klasyczna "dycha".
Sam Nigeryjczyk liczy na powrót do regularnego grania. Przez ostatni rok nie miał wiele wspólnego z poważnym futbolem, zaliczył tylko 20 minut w T-Mobile Ekstraklasie. Przed dwoma sezonami był na wypożyczeniu w Zawiszy Bydgoszcz, w którego barwach dwukrotnie rywalizował ze świnoujścianami.
Flota wyrobiła sobie markę klubu, w którym można skutecznie odbudować formę. W poprzednim sezonie udało się to chociażby Sebastianowi Olszarowi i Grzegorzowi Kasprzikowi. Patryk Fryc wypromował się do Wisły Kraków, a Sebastian Zalepa znalazł się w orbicie zainteresowań kilku klubów T-Mobile Ekstraklasy.
Martins Ekwueme ma 27 lat, trafił do Polski jako nastolatek i został wypatrzony podczas treningu w parku na Agrykoli przez Ryszarda Starzyńskiego, który umieścił go w Jezioraku Iława. Następnie grał w m.in. Polonii Warszawa, Wiśle Kraków, Legii Warszawa. Dwukrotnie zdobył mistrzostwo Polski, bywał uznawany za jednego z najzdolniejszych afrykańskich zawodników w Polsce, otarł się o wyjazd na igrzyska olimpijskie w Pekinie. Jaki będzie epizod tego zawodnika we Flocie? Okaże się realnym wzmocnieniem czy transferową klapą?