O grze Stomilu wiele już napisano. Każdy kolejny występ przed własną publicznością jest dla niebiesko-białych próbą przełamania się. Piłkarze do znudzenia zapowiadają nieustępliwość i walkę na całego. Póki co jednak na przedmeczowych bojowych nastrojach się kończy. Stadion w Olsztynie nadal jest zaczarowany, a piłka nie chce tam wpadać do siatki rywali. W 9. kolejce na Warmię i Mazury zawita faworyt ligowych zmagań i aby nawiązać walkę z PGE GKS Bełchatów trzeba będzie naprawdę wyjść i gryźć trawę na każdym centymetrze boiska.
- Jesteśmy zmotywowani i postawimy się. Po cichu liczę, że mecz z Bełchatowem będzie tym przełomowym. Wygramy, nabierzemy pewności siebie i nastąpi odblokowanie. Ta drużyna naprawdę umie grać w piłkę i potencjał z pewnością jest - przekonuje przed spotkaniem Zbigniew Kaczmarek. Słowa trenera brzmią dość bojowo, ale podobnie było przed wcześniejszymi spotkaniami z niżej notowanymi rywalami. Z pewnością wzmocnieniem gospodarzy będzie powrót do składu Pawła Głowackiego, który ostatnio pauzował za 4 żółte kartki. Najprawdopodobniej do ataku przesunięty zostanie Tomasz Bzdęga, który zdobył jedyną bramkę przed tygodniem, w przegranym meczu w Niecieczy (1:3).
Jeden z piłkarzy szczególnie podejdzie do niedzielnego meczu. Paweł Baranowski, bo o nim mowa, wybił się grając w olsztyńskim zespole, a teraz reprezentuje barwy PGE GKS Bełchatów. Obrońca gości słynie z bardzo dobrej gry głową, z której robi wspaniały użytek przy stałych fragmentach, często zdobywając ważne gole. Defensor nie lekceważy byłych kolegów i spodziewa się trudnej przeprawy. - W Olsztynie jest komu grać i mimo iż zespół się troszeczkę zmienił kadrowo to są piłkarze potrafiący pociągnąć innych, młodszych. Bardzo miło będzie zmierzyć się z byłymi kolegami - powiedział Baranowski.
Podopieczni Kamila Kieresia przyjadą do Olsztyna po wygraną i każdy inny wynik potraktują jako porażkę. W kadrze meczowej zabraknie kontuzjowanych Michała Renusza i Piotra Witasika, ale absencje nie powinny wpłynąć na styl gry bełchatowian.
Czy olsztynianie są w stanie nawiązać walkę z faworytem? Czy rozpędzony duet braci Mak ośmieszy kolejną linię obronną? Czy bojowy zapał Zbigniewa Kaczmarka kolejny raz zostanie brutalnie ostudzony? Odpowiedzi na te pytania poznamy już w niedzielę.
Stomil Olsztyn - PGE GKS Bełchatów
/ nd. 22.09.2013 godz. 12:30
Przewidywane składy:
Stomil Olsztyn: Piotr Skiba - Janusz Bucholc, Rafał Remisz, Dawid Kucharski, Kamil Hempel, Paweł Głowacki, Bartosz Papka, Łukasz Jegliński, Grzegorz Lech, Tomasz Bzdęga, Szymon Kaźmierowski.
PGE GKS Bełchatów: Arkadiusz Malarz - Adrian Basta, Maciej Wilusz, Paweł Baranowski, Marcin Flis, Mateusz Mak, Szymon Sawala, Patryk Rachwał, Michał Mak, Kamil Wacławczyk, Bartłomiej Bartosiak.
Sędzia: Jacek Małyszek (Lublin).
Zamów relację z meczu Stomil Olsztyn - [b]PGE GKS Bełchatów[/b]
Wyślij SMS o treści PILKA.BELCHATOW na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Stomil Olsztyn -[b] PGE GKS Bełchatów[/b]
Wyślij SMS o treści PILKA.BELCHATOW na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT