Sobotnie spotkanie nie było najciekawszym widowiskiem. - Nie było za dużo finezyjnych akcji, tylko typowa walka. Lechia trochę przeważała przez 20-30 minut pierwszej połowy, ale zdołaliśmy się obudzić. Mieliśmy swoje sytuacje, Lechia również i nikt nie może być zły z remisu - powiedział Jakub Wójcicki, który uważa, że jego drużyna mogła rozstrzygnąć wynik na swoją stronę. - Wcale nie było tak, że mieliśmy tylko jedną sytuację, bo i ja sam mogłem się zdecydować na strzał w drugiej połowie - przyznał piłkarz Zawiszy Bydgoszcz.
Zawisza obecnie zajmuje trzynaste miejsce w lidze. Czy bydgoszczanie powinni znajdować się wyżej w ligowej hierarchii? - Ciężko to stwierdzić po meczu w Gdańsku, ale wcześniej mieliśmy spotkania, które powinniśmy wygrywać, a kończyły się one podziałem punktów lub naszą porażką. Uczymy się cały czas tej ligi i będzie to miało miejsce przez cały sezon. Najważniejsze jest wyciąganie wniosków i aby wygrywać takie mecze, które wcześniej zremisowaliśmy - uważa Jakub Wójcicki.
Ofensywny piłkarz Zawiszy Bydgoszcz przyznał, że ciężko mu się grało na gdańskiej murawie. - Było strasznie dużo piasku i piłka siadała. Murawa była jednak taka sama dla obu drużyn i nie szukałbym żadnego tłumaczenia - stwierdził.
Jakub Wójcicki: Było strasznie dużo piasku
Piłkarze Zawiszy Bydgoszcz wywieźli cenny punkt z Gdańska, remisując z Lechią 1:1. Jakub Wójcicki szczerze przyznał, że gra bydgoskiej drużyny na murawie PGE Areny Gdańsk nie wyglądała idealnie.
Źródło artykułu: