Stadion zamknięty na dwa ligowe spotkania to efekt wniosku małopolskiej policji do wojewody małopolskiego po najspokojniejszych derbach od lat. W czasie 186. Świętej Wojny fani Pasów odpalili 30 rac, co nie miało negatywnego wpływu na widowisko, ale dla urzędników było pretekstem do sięgnięcia po najostrzejsze środki.
Po raz ostatni Cracovia grała przy pustych trybunach w rundzie wiosennej sezonu 2006/2007 z Górnikiem Łęczna (5:0).
- To na pewno duża strata dla nas. W derbach kibice bardzo, bardzo, bardzo nam pomogli. Jesteśmy smutni z tego powodu. Kibice są naszym 12. zawodnikiem i po prostu lepiej się gra, czując ich wsparcie. Teraz już nic na to nie poradzimy - jesteśmy profesjonalistami i musimy zagrać tak samo dobrze, jakby kibice byli na stadionie. A możemy zagrać lepiej niż z Wisłą i Śląskiem - mówi Milos Kosanović.
- My gramy dla kibiców. Mecz przy pustych trybunach to jak sparing, bo piłka nożna jest dla kibiców. Na większość spotkań przychodzą tłumu, a tak to dla kogo będziemy grali? Oczywiście dla siebie, dla klubu, ale kibice są najważniejsi. Zagrałem przy Kałuży trzy mecze i już wiem, że nasi fani są wspaniali - komentuje Dawid Nowak, który latem przeniósł się do Pasów z GKS-u Bełchatów dla - jak sam mówił - klubu z liczną rzeszą fanów.
- Kompletnie nie rozumiemy tej decyzji. Dla mnie ona jest co najmniej dziwna. Szkoda, że zabraknie naszych kibiców, bo w ostatnim meczu bardzo nam pomogli. Będziemy grali tak, jakby kibice byli na stadionie, bo przecież będą oglądali ten mecz w telewizji - zapewnia Marcin Budziński.
Trener Wojciech Stawowy zna smak gry spotkań o punkty bez udziału publiczności: - Grałem takie mecze. Nie w Cracovii i nie na Cracovii, ale prowadziłem drużyny w takich meczach na innych stadionach. Takie mecze wyglądają fatalnie i mi się to nie podoba. Z kibicami gra nam się lepiej, łatwiej. Choćby w derbach doping kibiców pomógł nam w tym, żeby do samego końca cisnąć tę Wisłę i doprowadzić przynajmniej do remisu. Będzie nam brakować fanów, tym bardziej, że po dwóch dobrych meczach na stadion przyszłoby pewnie wielu kibiców.
Władze Cracovii dla wszystkich karnetowców przygotowały rekompensatę w postaci wolnego wstępu na mecz młodzieżowej reprezentacji Polski ze Szwecją, który zostanie rozegrany przy Kałuży 1 12 października.
PIŁKA NOŻNA nie futbol !