W piątek Joachim Loew ogłosi skład reprezentacji Niemiec na decydujące mecze eliminacji mistrzostw świata z Irlandią i Szwecją. Nasi zachodni sąsiedzi nie są jeszcze pewni wyjazdu na mundial, ale przepustki do Brazylii mógłby odebrać im tylko kataklizm.
Całe piłkarskie Niemcy zastanawiają się, czy "Jogi" wreszcie spełni życzenie kibiców oraz ekspertów i wyśle powołanie Romanowi Weidenfellerowi. Urodzony w 1980 roku golkiper Borussii Dortmund od dłuższego czasu prezentuje wysoką dyspozycję, ale w kadrze jeszcze nigdy nie wystąpił.
Spekulacje na temat Weidenfellera pojawiły się po tym, jak Juergen Klopp w środę spotkał się z Loewem oraz trenerem bramkarzy kadry Andreasem Koepke. - Porozmawialiśmy w miłej atmosferze i poruszyliśmy różne tematy. To było owocne spotkanie - przyznaje szkoleniowiec BVB.
- Niekwestionowanym numerem 1 w reprezentacji jest Manuel Neuer, ale obsada dwóch pozostałych pozycji bramkarskich pozostaje kwestią otwartą - tłumaczy menedżer DFB-Team Oliver Bierhoff. Kto jest konkurentem Weidenfellera? Przede wszystkim Rene Adler, Ron-Robert Zieler i Marc-Andre ter Stegen.
Po trzyletniej przerwie do kadry może powrócić aktualny król strzelców Bundesligi Stefan Kiessling, którego powołania również domaga się opinia publiczna. 29-latek imponuje formą w Bayerze Leverkusen, lecz dotąd Loew konsekwentnie go pomijał. Teraz, gdy problemy zdrowotne mają Miroslav Klose i Mario Gomez, nominacja dla autora ponad 100 goli w niemieckiej ekstraklasie jest bardzo prawdopodobna. - Uważam, że zapracował na miejsce w reprezentacji. Posiada niezbędne doświadczenie i znajduje się w świetnym wieku, by grać w kadrze - uważa Rudi Voeller.
Według doniesień medialnych obok Kiesslinga powołany ma zostać także Max Kruse z Gladbach oraz debiutant Kevin Volland. 21-letni napastnik 1899 Hoffenheim znakomicie rozpoczął sezon i w Bundeslidze zdobył już 4 gole oraz zaliczył 3 asysty.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.
Zobacz najlepsze interwencje Weidenfellera: