Wahan Geworgian: Mecz w Zabrzu pokazał nam, że trzeba grać do końca

Po porażce w Zabrzu beniaminek pała żądzą rewanżu. - Musimy w meczu z Koroną udowodnić, że mecz z Górnikiem, to był tylko wypadek przy pracy - mówi Wahan Geworgian, pomocnik Zawiszy Bydgoszcz.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

- Nie powiem, że w Zabrzu przegraliśmy zasłużenie czy niezasłużenie. Mieliśmy remis do ostatniej akcji meczu i myślę, że byłby to najbardziej sprawiedliwy wynik. Górnik u siebie jest groźny, ale my umieliśmy się podnieść i odrobić straty. Wierzyliśmy, że można coś urwać i nie możemy być zadowoleni z tego rezultatu - przyznaje Wahan Geworgian, pomocnik Zawiszy Bydgoszcz.

Z porażki z Górnikiem Zabrze piłkarze beniaminka T-Mobile Ekstraklasy wyciągnęli już pierwsze wnioski. - Wniosek, jaki nam się nasunął od razu po meczu był taki, że za szybko uwierzyliśmy, że już jesteśmy w domu. W tej lidze trzeba grać do końca i nie tylko się bronić, a myśleć o zdobyciu zwycięskiej bramki. Będziemy robić wszystko, żeby się to nie powtarzało w kolejnych meczach - zapewnia zawodnik niebiesko-czarnych.

Słabo w ostatnim meczu wyglądała postawa "Zetki" w ofensywie. - Nasza taktyka na to spotkanie zakładała grę z kontry, stąd nie mogliśmy zachwycić w ofensywie. Wiedzieliśmy, że otwierając się w meczu z Górnikiem przegralibyśmy 4:0 lub wyżej. Graliśmy konsekwentnie i chcieliśmy utrzymywać piłkę jak najdalej od własnego pola karnego. Niestety w końcówce tej konsekwencji zabrakło - przyznaje Gruzin z polskim paszportem.

Nie najlepiej spisała się też defensywa bydgoszczan, która nie mogła narzekać na brak pracy. - Za bardzo się cofnęliśmy i Górnik to wykorzystał, bo nas po prostu stłamsili. Teraz wiemy, że po zdobyciu bramki powinniśmy naszej taktyki nie zmieniać i szukać szczęścia z przodu. Gdyby tak było, to pewnie byśmy w Zabrzu nie przegrali - przekonuje Geworgian.

Zawisza po trzech meczach bez porażki, w której drużyna sięgnęła po siedem punktów znów musiał uznać wyższość rywala. - Musimy w meczu z Koroną udowodnić, że mecz z Górnikiem, to był tylko wypadek przy pracy i nie straciliśmy dobrej formy. Gramy u siebie i będziemy chcieli zdobyć trzy punkty, żeby być blisko górnej połówki tabeli, bo to nasz cel na ten sezon - zapowiada gracz beniaminka elity.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×