GieKSa zagubiona w puszczy - relacja z meczu GKS Katowice - Puszcza Niepołomice

GKS Katowice w meczu z Puszczą Niepołomice stworzył sobie kilka świetnych okazji. Do siatki rywala zdołał trafić jedynie raz, a była to bramka dająca katowiczanom remis z beniaminkiem.

Przed meczem z Puszczą Niepołomice kibice GKS-u Katowice wydawali się być pewni swego. Zwycięstwo z beniaminkiem dawało piłkarzom Kazimierza Moskala szanse zrównania się punktami z liderem tabeli z Bełchatowa. Ci jednak okazję zmarnowali, wraz z kilkoma świetnymi okazjami strzeleckimi.

Od pierwszego gwizdka sędziego gospodarze osiągnęli optyczną przewagę, ale na pierwsze godne uwagi okazje przyszło kibicom czekać do 23. minuty meczu, kiedy Tomasz Wróbel dograł piłkę na długi słupek, a tam dwukrotnie na bramkę z najbliższej odległości uderzał Krzysztof Wołkowicz, ale za każdym razem kapitalnie interweniował Andrzej Sobieszczyk.

Chwilę później dobrą okazję miał jeszcze Grzegorz Goncerz, który wybiegł w wyjściowej jedenastce katowickiej drużyny i zagrał na nietypowej dla siebie pozycji środkowego napastnika.

Zmarnowane przez gospodarzy okazje szybko się na GieKSie zemściły. Na dziesięć minut przed przerwą w pole karne katowiczan wpadł Sebastian Janik, po czym został podcięty przez Alana Czerwińskiego. Co prawda uderzenie napastnika Puszczy z rzutu karnego Łukasz Budziłek obronił, ale wobec dobitki był już bezradny.

W drugiej połowie GieKSa rzuciła się do odrabiania strat, ale czyniła to bardzo nieporadnie. Przez pierwszych dwadzieścia minut goście skutecznie wybijali śląskiej drużynie futbol z głowy. Z czasem jednak sytuacje miejscowych zaczęły się klarować, ale w dalszym ciągu szwankowała skuteczność.

Bramkę niepołomiczan odczarował dopiero na dziesięć minut przed końcem meczu wprowadzony na boisko po godzinie gry Janusz Gancarczyk. Doświadczony skrzydłowy wpadł z piłką w pole karne i strzałem z niemal zerowego kąta wpakował piłkę do bramki Puszczy.

Chwilę wcześniej piłkę meczową na nodze miał Łukasz Nowak, ale uderzając na długi słupek z pola karnego pomylił się o centymetry.

GKS Katowice - Puszcza Niepołomice 1:1 (0:1)
0:1 - Sebastian Janik 37'
1:1 - Janusz Gancarczyk 80'

Składy:


GKS
: Łukasz Budziłek - Rafał Pietrzak (81' Michał Zieliński), Adrian Jurkowski, Mateusz Kamiński, Alan Czerwiński, Sławomir Duda, Grzegorz Fonfara, Krzysztof Wołkowicz (60' Janusz Gancarczyk), Przemysław Pitry, Tomasz Wróbel, Grzegorz Goncerz (74' Bartłomiej Chwalibogowski).

Puszcza
: Andrzej Sobieszczyk - Damian Szymonik (75' Marcin Zontek), Marcin Biernat, Arkadiusz Lewiński, Petar Borovicanin, Paweł Strózik, Longinus Uwakwe (45' Jarosław Lizak), Bartosz Biel, Sebastian Janik, Łukasz Nowak, Paweł Moskwik (86' Mateusz Cholewiak).

Żółte kartki
: Mateusz Kamiński, Tomasz Wróbel, Alan Czerwiński (GKS) oraz Marcin Biernat (Puszcza).

Sędzia: Jacek Małyszek (Lubin).

Źródło artykułu: