Koniec problemów Śląska blisko? Mila: Czekamy z niecierpliwością

W Śląsku są spore problemy finansowe, a właściciele klubu nie mogli dojść do porozumienia. Wydaje się jednak, że pomału wszystko idzie w dobrym kierunku. Na rozwiązanie sporu czekają też piłkarze.

Po Wrocławiu krążą pogłoski, że niebawem cała sytuacja wokół piłkarskiego Śląska Wrocław zostanie wyjaśniona, a jego właściciele dojdą do porozumienia. - Nie wiem nic o tym, że właściciele się już dogadali. Słyszałem tylko, że faktycznie wszystko idzie w dobrym kierunku. Mamy teraz dwa tygodnie przerwy. Możemy na spokojnie popracować. Zrobimy badania. Przeanalizujemy co trzeba zrobić, żeby drużyna grała na wyższym poziomie niż w poprzednich meczach - mówi Stanislav Levy.

Brązowi medaliści mistrzostw Polski wygrali ostatnie, ważne derbowe spotkanie z KGHM Zagłębiem Lubin. Piłkarzom, a także i kibicom, po tym meczu humory zdecydowanie się poprawiły. Sami zawodnicy także czekają jednak na rozwiązanie sporu pomiędzy właścicielami klubu. Pierwsze pozytywne informacje dotarły już do szatni WKS-u. - Myślę, że to ma ogromny wpływ na drużynę. Nie ukrywamy tego, że niecierpliwie czekamy na informację, kiedy się cały spór rozstrzygnie. Najważniejsze jest to, żebyśmy odnosili sukcesy, bo sprawa na pewno się wyjaśni w najbliższym czasie. Fajnie by było, że gdy to się rozstrzygnie, to my będziemy wysoko w tabeli. Czekamy z niecierpliwością - skomentował kapitan drużyny, Sebastian Mila.

Komentarze (0)