Biało-czerwoni obronili pierwsze miejsce, zwyciężając w sobotę ze Szwecją (2:0) w Krakowie. Podopieczni Marcin Dorna pałali żądzą rewanżu na reprezentacji Trzech Koron za wrześniową porażkę 1:3 w Malmoe. Polacy byli zespołem lepszym od gospodarzy, prowadzili grę, ale przegrali po zabójczych kontratakach rywali.
Teraz w oczach Turków sami stają się Szwedami, bowiem w sierpniowym pojedynku w Warszawie to Turcy prowadzili grę, przewyższali Polaków pod względem piłkarskim, ale wrócili do siebie bez punktów po porażce 1:3. Dziś, na półmetku gier eliminacyjnych, tracą do biało-czerwonych dwa punkty - stawka wtorkowego spotkania jest więc ogromna. Jeśli Polska wygra, będzie już jedną nogą w Czechach, gdzie latem 2015 roku zostaną rozegrane mistrzostwa Europy. Ta drużyna rośnie z każdym zgrupowaniem, z każdym spotkaniem.
- Robimy cały czas postęp w zakresie funkcjonowania tej grupy ludzi. Oni cieszą się wspólną pracą. Z każdym zgrupowaniem dopracowujemy kolejne elementy taktyki, bo nie jesteś zespołem, który ma wiele wspólnego czasu treningowego - mówi trener Dorna.
Selekcjoner "młodzieżówki" przewiduje, że w Antalyi jego zespół będzie zmuszony do gry z kontrataku. - Znamy ich poziom indywidualnego wyszkolenia, wiemy, że lubią dominować i będą to robić pewnie też w Antalyi, ale znajdziemy na nich sposób. Dobrze u nas funkcjonuje odbiór wysoko od naszej bramki i kontratak. To może być sposób na Turków - zastanawia się szkoleniowiec.
W porównaniu z pierwszym spotkaniem w Warszawie, turecka "młodzieżówka" przystąpi do meczu w mocniejszym składzie. W sierpniowym pojedynku na PEPSI Arena zabrakło m.in skrzydłowego Besiktasu Stambuł Muhhameda Demircia czy środkowego pomocnika Fenerbahce Stambuł Saliha Ucana. Polacy zagrają w optymalnym składzie - po meczu ze Szwecją dołączył do nich jeszcze Paweł Wszołek, ale jako że odbył z zespołem zaledwie jeden trening, ciężko przewidywać go do wyjściowej "11".
W razie zwycięstwa Polacy będą mieli już pięć punktów przewagi nad Turkami i do listopadowego spotkania z Grecją przystąpią w komfortowej sytuacji. Niemniej jednak z Grekami mogą zagrać osłabieni. O jedną kartkę od pauzy jest bowiem aż sześciu zawodników: uważać na "żółtko" przed listopadowym meczem z Grecją musi aż sześciu zawodników: Wojciech Golla, Rafał Wolski, Karol Linetty, Damian Dąbrowski, Arkadiusz Milik i Bartłomiej Pawłowski.
Mecz 5. kolejki el. MME zostanie rozegrany we wtorek o godzinie 17:30 na stadionie im. Mustafy Kemala Ataturka w Antalyi, na którym na co dzień występuje Antalyaspor. Niestety biało-czerwoni nie mieli po przylocie do Turcji okazji do treningu na płycie tego obiektu - ćwiczyli na Mardan Sports Complex.
Turcja U-21 - Polska U-21 / wt. 15.11.2013 godz. 17:30
Przewidywany skład Polski: Szumski - Janicki, Golla, Kamiński, Dziwniel - Chrapek, Furman, Linetty - Żyro, Milik, Pawłowski.
Sędzia: Anthony Taylor (Anglia).
Tabela grupy 7. el. MME:
Mecze | Punkty | Bramki | ||
---|---|---|---|---|
1. | Polska | 4 | 9 | 8:4 |
2. | Turcja | 4 | 7 | 8:5 |
3. | Szwecja | 3 | 4 | 5:5 |
4. | Grecja | 2 | 3 | 5:1 |
5. | Malta | 3 | 0 | 0:11 |