Korona zdrowsza, ale czy silniejsza?

Kielczanie w dalszym ciągu bardzo potrzebują punktów, dlatego w najbliższy piątek podopieczni trenera Pachety zagrają o pełną pulę. Czy poprawiająca się sytuacja kadrowa okaże się kluczem do sukcesu?

- To prawda, że zwycięstwa budują atmosferę. Muszę przyznać, że ostatnie treningi były zdecydowanie najlepszymi od momentu mojego pojawienia się w klubie - powiedział na konferencji prasowej przed spotkaniem z Jagiellonią trener Korony, Jose Rojo Martin.

Wygrana w Bydgoszczy pozwoliła nieco odetchnąć drużynie, która w bardzo bojowych nastrojach czeka już na kolejne spotkanie. Panujący w szatni optymizm buduje również poprawiająca się sytuacja kadrowa. - Po kontuzjach wróciło do nas kilku zawodników. To bardzo ważne, bo w tym momencie mam taki problem, że piłkarze, którzy grali w ostatniej kolejce spisali się bardzo dobrze. Natomiast ci którzy teraz wrócili również są wartościowi - stwierdził Pacheta. Przeciwko "Jadze" do dyspozycji szkoleniowca nie będą jedynie Kamil Kuzera, który we wtorek przeszedł operację przepukliny, oraz Marcin Trojanowski i Rafał Zawłocki.

Żółto-czerwone derby mogą w pewnej części upłynąć pod znakiem powrotu na boisko Macieja Korzyma. Napastnik, który w maju nabawił się poważnej kontuzji - właśnie w meczu przeciwko ekipie z Podlasia - prawdopodobnie otrzyma kilka minut. Dokładnie ile nie wiadomo, pewne jest natomiast, że nie wybiegnie w pierwszym składzie. - "Korzeń" nie jest jeszcze na siłach żeby zacząć od początku. Potrzebuje jeszcze kilku dni, na tą chwilę nie jest w stanie rozegrać pełnych 90 minut. Jego wejście na boisko będzie uzależnione m.in. od tego jak będzie przebiegało spotkanie - zaznaczył trener.

Piątkowy rywal Korony plasuje się dużo wyżej w ligowej tabeli, ale czy to właśnie w nim należy upatrywać faworyta? Białostoczanie w ostatnich trzech meczach nie potrafili sięgnąć po trzy punkty, co może być pewnym symptomem kryzysu. - Wiem, że jest tam jeden piłkarz z Hiszpanii, dlatego bardziej się przyjrzałem temu zespołowi. Uważam, że posiada on dobrych zawodników i ma mocne strony. Co dla nas ważne, ma również swoje słabości. Przez ostatnie dni bardzo ciężko pracowaliśmy właśnie po to, żeby wykorzystać ich błędy. To bardzo dobry zespół, dlatego czeka nas ciężki mecz - ocenił zespół Jagiellonii Jose Rojo Martin.

Kielczanie aby myśleć o zwycięstwie muszą jednak zdecydowanie poprawić skuteczność. Postawa napastników w tym sezonie woła o pomstę do nieba, co naturalnie zauważył również sztab szkoleniowy. - Żaden z napastników nie strzelił bramki. To jest widoczny problem i koniecznie trzeba to poprawić - stwierdził Hiszpan. Kto zatem może okazać się swoistym lekarstwem na problemy? - "Ryba" udowadnia w treningu, że ma niesamowite wykończenie. Jest jednak ktoś inny, kto strzela najwięcej goli... To Pavol Stano, który jest bardzo aktywny i przy tym skuteczny - zakończył.

Źródło artykułu: