Reprezentant Polski znalazł się tym razem poza kadrą meczową i nie było mu dane rywalizować na Santiago Bernabeu. Od samego początku Królewscy uzyskali przewagę, ale nie była ona miażdżąca i rywal dość spokojnie się bronił. Z upływem czasem ten napór osłabł, a kibice zgromadzeni na trybunach obserwowali nudne widowisko.
Dopiero reprymenda Carlo Ancelottiego nieco otrzeźwiła wicemistrza Hiszpanii i tuż po rozpoczęciu drugiej połowy nastąpiło otwarcie wyniku. W pole karne dośrodkował Angel di Maria, był tam Cristiano Ronaldo, ale Portugalczyk piłki nie dotknął, a ta wpadła do siatki obok skonsternowanego Wilfredo Caballero.
Real nie spuszczał z tonu i już do końca nie pozwalał Maladze na nic w ofensywie. Sam natomiast przypieczętował wygraną w doliczonym czasie. Z rzutu karnego wywalczonego przez Garetha Bale'a rezultat na 2:0 ustalił Ronaldo. Królewscy umocnili się na 3. miejscu w tabeli i po 9. kolejce na pewno na nim pozostaną.
W drugim sobotnim pojedynku naprzeciw siebie stanęły Valencia CF i Real Sociedad. Górą był uczestnik fazy grupowej Ligi Mistrzów, który triumfował na Estadio Mestalla 2:1. Gospodarze nie mieli szans na korzystny wynik, bo długo przegrywali różnicą dwóch goli, a honorowe trafienie zaliczyli w doliczonym czasie drugiej połowy.
Ekipa z San Sebastian odniosła dopiero drugie zwycięstwo w bieżących rozgrywkach i wciąż ma ogromną stratę do czołówki. Valencia doznała natomiast czwartej porażki.
Real Madryt - Malaga CF 2:0 (0:0)
1:0 - Angel di Maria 46'
2:0 - Cristiano Ronaldo (k.) 90+1'
Valencia CF - Real Sociedad 1:2 (0:1)
0:1 - Griezmann 41'
0:2 - Pardo 58'
1:2 - Pabon 90+3'