Bundesliga: HSV gwarantem dużej liczby goli, emocje i 3:3 z VfB Stuttgart

W trzech meczach, w których hamburczyków prowadził Bert van Marwijk, padło aż 15 bramek! W niedzielę Rafael van der Vaart i spółka trzykrotnie odrabiali straty.

Po remisie 2:2 z Eintrachtem i zwycięstwie 5:0 nad Norymbergą Rothosen podzielili się punktami z VfB. Spotkanie na Imtech-Arena było toczone w szybkim tempie i miało emocjonujący przebieg. Na bramkę Alexandru Maxima dość szybko odpowiedział niezwykle skuteczny Pierre-Michel Lasogga, ale jeszcze przed przerwą głową po centrze Maxima trafił Christian Gentner.

W 56. minucie było już 2:2 po znakomitym dograniu Marcella Jansena i uderzeniu Maximiliana Beistera. Przyjezdni nie zrezygnowali z ataków, a naciskany przez Vedada Ibisevicia Johan Djourou wpakował piłkę do własnej siatki. Na tym nie koniec bramek - chwilę później Rafael van der Vaart wpadł w pole karne i nie dał żadnych szans Thorstenowi Kirschbaumowi.

Końcówka pojedynku w Hamburgu należała do miejscowych, którzy atakowali i stwarzali dogodne okazje strzeleckie. Dwoił i troił się wyrastający na gwiazdę całej ligi Hakan Calhanoglu, jednak gol numer 4 dla hamburczyków nie padł. W 85. minucie bezmyślnie zachował się Antonio Ruediger, który bez piłki uderzył van der Vaarta, za co zobaczył czerwoną kartkę.

Warto odnotować, że drużyna Berta van Marwijka po dziewięciu rozegranych meczach legitymuje się bilansem bramkowym 20:22. To oznacza, że średnio w jednym spotkaniu HSV pada blisko 5 goli!

Po dwóch porażkach z rzędu po zwycięstwo udało się sięgnąć podopiecznym Dietera Heckinga. Wilki słabo rozpoczęły mecz w Augsburgu i po półgodzinie mogły przegrywać różnicą dwóch albo trzech goli. W 35. minucie świetny strzał oddał jednak Maximilian Arnold, a kilka chwil później celną "główką" popisał się Luiz Gustavo i z gospodarzy uszło powietrze.

Już w 64. minucie na placu gry pojawił się Arkadiusz Milik, ale niczym pozytywnym się nie wyróżnił i nie zdołał wypracować sobie sytuacji strzeleckiej. Po zmianie stron zawodnicy Markusa Weinzierla nie byli w stanie ani razu na poważnie zagrozić Diego Benaglio.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Wyniki niedzielnych spotkań 9. kolejki Bundesligi:

Hamburger SV - VfB Stuttgart 3:3 (1:2)
0:1 - Maxim 3'
1:1 - Lasogga 22'
1:2 - Gentner 38'
2:2 - Beister 56'
2:3 - Djourou (sam.) 64'
3:3 - van der Vaart 67'

Czerwona kartka: Ruediger /85'/ (Hamburger SV).

FC Augsburg - VfL Wolfsburg 1:2 (1:2)
1:0 - Werner 10'
1:1 - Arnold 35'
1:2 - Luiz Gustavo 42'

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Komentarze (4)
avatar
Feuerleben 2
20.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Bardzo dobry mecz. Co do Van der Vaarta ktoś mu naprawdę tak kiedyś przyłoży że się niepozbiera. Umjejętnosciami aktorskimi mógłby smiało występować w Barcelonie