Już niebawem Zbigniew Boniek powinien ogłosić, kto został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Wszystko wskazuje na to, że będzie to aktualny opiekun Górnika Zabrze. - Światło pada w jednym kierunku - na Górnik Zabrze i Adama Nawałkę. Zbyt wiele jest poszlak i jakichś detali, które wskazują na to, że będzie to trener Nawałka, a nie ktoś inny. Trudno się spodziewać, żeby ktoś nagle jeszcze wskoczył na tę karuzelę. Wydaje się, że to raczej jest kwestia tego, jak będzie wyglądał sztab trenerski. Dlatego może jeszcze trwają jakieś rozmowy i negocjacje. To chyba raczej na tym rzecz polega, że nie jest on jeszcze oficjalnie ogłoszony. Zresztą media mają przez te dwa tygodnie zajęcie. Dobrze, że chociaż Boniek określił, że chodzi o dwa tygodnie, a nie trzy czy cztery. Wtedy tego czekania byłoby dłużej - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Andrzej Juskowiak.
Sam Juskowiak raczej w roli selekcjonera biało-czerwonych widział kogoś innego. - Spodziewałem się, że może to być trener zagraniczny, ale też mający w sztabie Polaków. Opcja w tej chwili jest taka, że ma być Polak, który lepiej zna mentalność zawodników i tak dalej. Takie przypuszczenia co by było, jakby był inny trener, to raczej już nie wchodzą w grę - wyjaśnił były reprezentant Polski.
- Raczej Adam Nawałka jest przyklepany. Teraz więc jakieś inne insynuacje czy próby szukania kogoś nie mają sensu. Jest wielu trenerów na rynku, mówił o tym prezes Boniek, że zostali zasypani faksami z propozycjami trenerskimi - podsumował były znakomity napastnik.