Zmazać plamę po Pruszkowie. Zapowiedź meczu GKP Gorzów - Wisła Płock

GKP i Wisła do tej pory mogą pochwalić się takim samym dorobkiem w tabeli - 15 punktów i sąsiadują ze sobą w tabeli. Będzie to mecz z gatunku o "sześć" punktów, gdyż zwycięski zespół zdecydowanie oddali się od strefy bezpośrednio zagrożonej degradacją.

GKP Gorzów w ostatniej serii spotkań doznało druzgocącej porażki w Pruszkowie ze Zniczem 4:0. Wówczas ekipa z Mazowsza na początku drugiej połowie w okresie pięciu minut strzeliła aż 3 gole. Tak wysoko gorzowianie pod wodzą Czesława Jakołcewicza przegrali jeszcze tylko w Polkowicach z Zagłębiem Lubin 5:2. Jednak są to tylko 2 wpadki nie potwierdzające reguły. Odkąd do klubu z Gorzowa przyszedł trener Jakołcewicz GKP zaczął zdobywać punkty i opuścił ostatnie miejsce w tabeli. Przed meczem z Wisłą gorzowianie będą chcieli podtrzymać fantastyczną serię czterech kolejnych zwycięstw na własnym stadionie. - Na pewno będziemy chcieli zrehabilitować się przed własną publicznością za bardzo słabą postawę z Pruszkowa. Kluczem do utrzymania jest wygrywanie meczów na własnym obiekcie i będziemy chcieli podtrzymać tą zwycięską passę również w meczu z Wisłą - tak ocenił szansę swojego zespołu przed meczem trener GKP. W drużynie gorzowskiej z powodu nie zagra jeden z liderów - obrońca Josef Petrik, który wyróżniał się walecznością na lewej stronie obrony, oraz dokładnymi dośrodkowaniami, po których często padały bramki. Na uraz również narzeka Tomasz Ruminkiewicz, który również prawdopodobnie będzie musiał jeszcze pauzować w najbliższym spotkaniu.

Wisła Płock w ostatnich dwóch kolejkach mierzyła się z innymi beniaminkami 1 ligi, a mianowicie z zespołami Floty Świnoujście i Dolcanu Ząbki i poniosła dwie porażki. Podopieczni Mirosława Jabłońskiego będą za wszelką cenę chcieli przezwyciężyć kompleks beniaminków i powalczyć na boisku rywala o całą pulę. A trzy punkty będą płocczanom bardzo potrzebne, gdyż Wisła bardzo zbliżyła się do strefy spadkowej, a po ostatnich słabszych występach posada trenera Jabłońskiego stała się zagrożona. Najgroźniejszymi piłkarzami byłego ekstraklasowca są: Kamil Gęśla i Arian Mierzejewski, którzy strzelili po trzy bramki dla swojego zespołu. Czy tym razem trafią do siatki po raz czwarty i tym samym pomogą Wiśle opuścić niebezpieczne rejony tabeli?

Środowy mecz zapowiada się niezwykle interesująco, gdyż oba zespoły mają taka samą liczbę punktów i są bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie w 1 lidze. Nie będzie w tym spotkaniu kalkulowania i grania na remis, oba zespoły mają świadomość stawki tego meczu i zagrają o zwycięstwo.

GKP Gorzów Wlkp. - Wisła Płock / śr 08.10.2008 godz. 15.00

Przewidywane składy:

GKP: Dłoniak - Michalski, Gaca, Więckowski , Sudoł - Łuszkiewicz, Sawala, Maliszewski, Kaczorowski - Drozdowicz, Malinowski.

Wisła Płock: Melon - Mihailović, Jarczyk, Belada, Chwastek - Kowalski, Sielewski, Wiśniewski, Wyszogrodzki - Mierzejewski, Gęśla.

Sędzia: Michał Mularczyk (Skierniewice

Zamów relację z meczu GKP Gorzów - Wisła Płock

Wyślij SMS o treści SF PLOCK na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu GKP Gorzów - Wisła Płock

Wyślij SMS o treści SF PLOCK na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: