Mini derby Pomorza - zapowiedź meczu Arka Gdynia - Chojniczanka Chojnice

W sobotę w Gdyni dojdzie do derbików Pomorza i małego futbolowego święta. Mecz Arki z Chojniczanką ma wiele podtekstów. Trener gości to były lechista, a kibice z Chojnic też sympatyzują z Lechią.

Arka i Chojniczanka są sąsiadami w tabeli i zajmują odpowiednio 7. i 8. miejsce, co nie powinno dziwić w stosunku do chojnickiego beniaminka, który spisuje się bardzo dobrze pod wodzą Mariusza Pawlaka, choć w ostatnich grach zanotował trzy remisy z rzędu. Gospodarze z Gdyni w ostatnich tygodniach powoli wychodzą na prostą po chwilowej zapaści i znacznym spadku w tabeli. W dodatku w czterech, końcowych kolejkach aż trzykrotnie podejmą rywali na swoim boisku i muszą tutaj punktować, jeśli na wiosnę dalej chcą mierzyć w ekstraklasę.

Jak to w derbach regionu, gorąco powinno być nie tylko na boisku ale również na trybunach, gdyż kibice żółto-biało-czerwonych oficjalnie sympatyzują z fanami Lechii Gdańsk. Opiekun gości jest trenerem Chojniczanki od 5 czerwca 2012 roku. Wcześniej jednak jako piłkarz przez wiele lat grał m.in. w barwach Lechii, której jest wychowankiem. - Arka to dla mnie kolejny mecz ligowy. Choć z drugiej strony są to małe derby Pomorza, w dodatku rozgrywane na pięknym stadionie. Mam nadzieję, że na trybunach pojawi się wielu kibiców. Cieszy mnie fakt przyjazdu dużej grupy fanów Chojniczanki. To będzie takie małe piłkarskie święto - komentuje najbliższe spotkanie w Gdyni Pawlak.

- W tej lidze nie ma faworyta. Jest 8 drużyn które walczą o dwa czołowe miejsca. Zadaję sobie pytanie czy gra w Gdyni jest dla nas na pewno handicapem? Ostatnie mecze pokazały, że zarówno dla Arki, jak i przeciwników jest to mobilizacja. Tak samo, gdy w sobotę przyjedzie tu Chojniczanka. Dla nich też to jest szansa, aby się pokazać i trafić do lepszych klubów. W tej lidze spotkaliśmy się już z drużynami grającymi agresywnie jak np. Puszcza, która bazowała tylko i wyłącznie na cechach wolicjonalnych i przetrzymaliśmy to. Mamy swoje pomysły na mecz z Chojniczanką. Pracujemy nad tym w tygodniu. Jeśli je zrealizujemy to będziemy mogli powalczyć o to, co wszyscy chcemy zdobyć. W czterech najbliższych meczach gramy o 12 punktów - analizuje z kolei sobotni mecz i rywala trener Paweł Sikora.

Ogniwem spinającym oba kluby jest doświadczony lewy defensor Chojniczanki Robert Bednarek: - Na pewno cieszy mnie powrót do Gdyni, bo tam występowałem. Moja przygoda w Arce co prawda nie była zbyt udana, ale dobrze jest wrócić do miejsca, w którym się pracowało. Poza tym zagramy na fajnym stadionie. Wiem, że kibice powoli żyją już tymi mini-derbami, w których wraz z naszymi kibicami uczestniczyć będą także fani Lechii. Na pewno czeka nas ciekawe spotkanie. Z Arką nie jesteśmy na straconej pozycji i możemy powalczyć z nią jak równy z równym. Co prawda gdynianie wyszli już z dołka i wysoko wygrali z Puszczą, ale mecz meczowi jest nierówny. Jedziemy do Gdyni po trzy punkty, jednak każdą zdobycz trzeba będzie uszanować.

U gospodarzy wciąż indywidualnie trenuje Michał Marcjanik, który leczy uraz mięśnia i jego występ w tym spotkaniu jest raczej wykluczony. Pozostali piłkarze są do dyspozycji trenera Sikory. Opiekun gości ma większy ból głowy, gdyż z powodu kartek muszą pauzować Jakub Mrozik oraz Artur Pląskowski, a obaj są podstawowymi młodzieżowcami. - Szkoda, że nie zagram w Gdyni. Miałem nadzieję na występ w tym ważnym dla nas i dla naszych kibiców spotkaniu - komentuje Mrozik.

Mecz w Gdyni będzie pierwszym, w którym Chojniczanka zagra w nowym komplecie strojów wyjazdowych. Goście zamiast tradycyjnych żółto-czerwonych pasiaków ubiorą w sobotę nowe zielono-czarne koszulki, przeznaczone do gry w spotkaniach wyjazdowych. Ich grę nad morzem wspomagać będzie liczna, ponad 500-osobowa grupa fanów połączona z kibicami gdańskiej Lechii.

Spotkanie poprowadzi jako debiutant na I-ligowych boiskach arbiter Marcin Szczerbowicz z Olsztyna. Obydwa zespoły w dotychczasowej historii grały ze sobą sześciokrotnie ale były to bardzo dawne dzieje i na szczeblu co najwyżej III-ligowym. Pierwszy raz Arka z Chojniczanką zagrała w roku 1955 i 1956, a ostatnio w sezonie 1984/85. Czterokrotnie górą byli żółto-niebiescy, a dwa razy triumfowali goście z Chojnic. Bilans bramkowy również korzystny jest dla Arkowców 11:6.

W związku z pogrzebem byłego premiera Tadeusza Mazowieckiego i żałobą narodową zaplanowaną na niedzielę 3 listopada, mecz w Gdyni rozpocznie się od minuty ciszy, a zawodnicy zagrają z czarnymi opaskami na ramieniu.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Arka Gdynia - Chojniczanka Chojnice  / nd. 02.11.2013 godz. 17.30

Przewidywane składy:

Arka: Szromnik - Budka, Sobieraj, Juraszek, Tomasik -  Jarzębowski, Pruchnik - Radzewicz, Szwoch, Vinicius da Silva - Aleksander.

Chojnicznka: Misztal - Chyła, Jędrzejczyk, Bednarek, Wojdyga - Feciuch, Ostalczyk, Ziąbski, Orłowski, Ropiejko, Mikołajczak.

Sędzia: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).

Zamów relację z meczu Arka Gdynia - Chojniczanka Chojnice
Wyślij SMS o treści PILKA.CHOJNICZNKA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Arka Gdynia - Chojniczanka Chojnice
Wyślij SMS o treści PILKA.CHOJNICZNKA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: