Jak zakopać dołek? - zapowiedź meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lechia Gdańsk

Podbeskidzie Bielsko-Biała zmierzy się w sobotę przed własną publicznością po raz drugi z rzędu. Rywalem będzie Lechia Gdańsk, która tak jak Górale, przeżywa kryzys.

Podbeskidzie Bielsko-Biała wciąż pozostaje z jednym zwycięstwem na koncie i po piętnastu kolejkach jest samodzielnym outsiderem tabeli T-Mobile Ekstraklasy. Górale prowadzeni już od kilku kolejek z nowym trenerem Leszkiem Ojrzyńskim, nadal nie potrafią przełamać niemocy strzeleckiej (w lidze zdobyli najmniej goli z całej stawki, mianowicie 10). Pierwsza jaskółka pojawiła się w ostatnim pojedynku przed własną publicznością z Wisłą Kraków. Bielszczanie oddali osiem celnych strzałów, przy żadnym rywala, ale ani jedna z akcji nie zakończyła się dla nich golem. [b]

[/b]- Pozostaje niedosyt, bo w przekroju całego spotkania mieliśmy więcej klarownych sytuacji. Szkoda, ale patrzę na wszystko z optymizmem. Jeśli będziemy tak grali dając z siebie wszystko, to więcej szans będziemy mieli na zdobycze punktowe - mówił po meczu z "Białą Gwiazdą" trener Podbeskidzia Leszek Ojrzyński.

W sobotę Górale również zagrają u siebie i tym razem będą szukać okazji strzeleckich, które może w końcu zamienią na bramki. Trener Ojrzyński w tym pojedynku nie będzie mógł skorzystać natomiast z kilku kluczowych graczy, jak Dariusz Łatka (nadmiar żółtych kartek), Damian Chmiel (uraz), Maciej Iwański (sprawy licencyjne).

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

O kryzysie mogą mówić w Gdańsku, gdzie Lechia po znakomitym początku sezonu od dłuższego czasu prezentuje się mizernie. W dziesięciu ostatnich pojedynkach wygrała tylko raz i znalazła się w dolnej połówce tabeli ekstraklasy. Trener Michał Probierz liczy, że zespół przetrwa ten trudny okres. - Obyśmy wytrzymali tą próbę czasu, bo to jest trudna próba czasu. Wiemy, co musimy poprawić i musimy wejść w tą drugą rundę sezonu rozpędzeni. Chociaż zdajemy sobie sprawę, że przeciwnicy nie śpią - przyznał opiekun Lechistów.

Trener gdańszczan w starciu z Podbeskidziem nie będzie mógł skorzystać z Japończyka Daisuke Matsui, który doznał urazu w meczu ze Śląskiem Wrocław. Do składu wraca za to przywrócony do zespoły Piotr Wiśniewski.

W sobotę przekonamy się, która z drużyn pokusi się o zwycięstwo w tym spotkaniu, ponieważ ewentualny remis nie będzie satysfakcjonował nikogo.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lechia Gdańsk / sob. 9.11.2013 godz. 18:00

Przewidywane składy:

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Zajac- Górkiewicz, Pietrasiak, Konieczny, Telichowski - Sloboda, Deja - Sokołowski, Pawela, Wodecki - Chrapek.

Lechia Gdańsk: M. Bąk - Oualembo, Janicki, Madera, Pazio - Deleu, Dawidowicz, Pietrowski, Wiśniewski, Frankowski - Grzelczak.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Zamów relację z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lechia Gdańsk
Wyślij SMS o treści PILKA.LECHIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lechia Gdańsk
Wyślij SMS o treści PILKA.LECHIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (1)
wanciak
9.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko, że Bielsko jest w kryzysie odkąd awansowali do ekstraklasy:) ale nie ukrywam, mają dziś szansę z Nami wygrać.