Nawałka dzień po: To był bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu
- Wnioski są bardzo wyraziste. Co tu dużo mówić: ten mecz był bardzo zły w naszym wykonaniu - mówi dzień po przegranym 0:2 meczu ze Słowacją selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka.
- Dokonaliśmy gruntowej analizy zarówno jeżeli chodzi o taktykę, przygotowanie fizyczne i mentalne. Wnioski są bardzo wyraziste. Co tu dużo mówić: ten mecz był bardzo zły w naszym wykonaniu. Takie mecze muszą budzić swego rodzaju reakcję na to, co się wydarzyło. Zawsze trener ponosi odpowiedzialność i nie odchodzę od tego - mówi Nawałka.
- Przyjęliśmy taką strategię, by sprawdzić kilku nowych zawodników na różnych pozycjach. Zaprosiłem kilku zawodników wyróżniających się z polskiej ekstraklasy i chciałem sprawdzić, jaka jest ich gotowość do gry w reprezentacji - mówi Nawałka. Ma już gotową odpowiedź? - Nie chcę już wyciągać dalekich wniosków. Je wyciągniemy po drugim meczu i ich efekt będzie widoczny w kolejnych powołaniach. Nikomu nie należy zamykać drogi i każdy zasługuje na drugą szansę, ale to jest reprezentacja Polski i na tę szansę trzeba sobie zapracować. Ten bardzo słaby występ spowodował, że nasza czujność jest jeszcze większa.
Bramki z meczu Polska - Słowacja:
Selekcjoner nie miał za złe kibicom, że pożegnali jego zespół porcją gwizdów: - Oczywiście, że rozumiem kibiców. Należy im się bardzo duży szacunek. Stawili się w komplecie na tym meczu i byli z drużyną. Nas samych to bardzo boli, że nie daliśmy kibicom satysfakcji. Znowu rozczarowania. Taka sytuacja musi motywować nas do jeszcze staranniejszego podejścia do obowiązków. Nie może nas to dołować i negatywnie wpłynąć.
Alfabet Adama Nawałki, czyli "Ciepły" dyktator awangardzista