Raport SportoweFakty.pl: Nawałka najodważniejszym selekcjonerem w XXI wieku, ale debiutanci to głównie epizodyści

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

[tag=1503]Adam Nawałka[/tag] w swoim debiucie w roli selekcjonera reprezentacji Polski aż czterem piłkarzom umożliwił premierowy występ z orłem na piersi. To najodważniejsze wejście selekcjonera do kadry w XXI wieku.

1
/ 4
Rafał Kosznik (pierwszy z prawej w dolnym rzędzie) i Paweł Olkowski (trzeci od prawej w górnym rzędzie) - świeżo upieczeni reprezentanci Polski
Rafał Kosznik (pierwszy z prawej w dolnym rzędzie) i Paweł Olkowski (trzeci od prawej w górnym rzędzie) - świeżo upieczeni reprezentanci Polski

W piątkowym spotkaniu ze Słowacją (0:2) debiut w narodowych barwach zaliczyli Rafał Kosznik, Paweł Olkowski, Krzysztof Mączyński i Adam Marciniak. Pierwsi dwaj znaleźli się w wyjściowym składzie reprezentacji, a "Mąka" i "Ribery" pojawili się na boisku po przerwie. Wspólnym mianownikiem jest ich gra pod skrzydłami Nawałki w Górniku Zabrze. Jako zawodnicy klubu z Roosevelta w kadrze zadebiutowali Kosznik, Olkowski i Mączyński, a Marciniak od lata 2012 roku jest graczem Cracovii, a w Górniku był pod skrzydłami selekcjonera w latach 2010-2012.

Czterech debiutantów, w tym dwóch w wyjściowym składzie. Tak odważnej inauguracji pracy z reprezentacją nie miał żaden z selekcjonerów, którzy debiutowali w tej roli w XXI wieku. Ostatnim, który w swoim pierwszym meczu wpuścił do gry tak liczne grono debiutantów, był u schyłku XX wieku, 26 stycznia 2000 roku Jerzy Engel, który w towarzyskim spotkaniu z Hiszpanią (0:3) umożliwił debiut w reprezentacji aż sześciu nowicjuszom.

Kolejni, czyli Zbigniew Boniek, Paweł Janas, Leo Beenhakker, Stefan Majewski, Franciszek Smuda i Waldemar Fornalik byli bardziej powściągliwi w swoich pierwszych spotkaniach. Boniek, Janas i Beenhakker w swoich debiutach sięgnęli tylko po jednego debiutanta, Majewski i Fornalik grali sprawdzoną talią, a u Smudy zadebiutowało trzech zawodników, ale żaden z nich nie pojawił się w wyjściowym składzie.

Kosznik, Olkowski, Mączyński, Marciniak - jaka będzie ich przyszłość w kadrze? Patrząc na to, jak potoczyły się reprezentacyjne losy wcześniejszych "debiutantów w debiutach", raczej szybko zapomnimy, że kiedykolwiek zagrali w narodowych barwach.

2
/ 4
Maciej Sadlok i Paweł Olkowski - dwóch "international level"
Maciej Sadlok i Paweł Olkowski - dwóch "international level"

Wyznaczając zakresu poszukiwań, cofnęliśmy się do zarania III RP, co i tak daje niespełna ćwierćwiecze selekcjonerskich debiutów i ich szalonych pomysłów.

Pierwszy na tapet idzie Andrzej Strejlau, u którego debiutanckim meczu z ZSRR (1:1) pojawiło się aż czterech nowych zawodników. Mało tego, wszyscy znaleźli się w wyjściowej "11": Krzysztof Budka, Janusz Nawrocki, Piotr Czachowski i Marek Godlewski. W reprezentacji na dłużej zadomowili się tylko Nawrocki i Czachowski, a u innego selekcjonera niż Strejlau grał tylko Czachowski.

Przygoda 31-letniego wówczas Budki z kadrą trwała ledwie miesiąc. Z kolei Godlewski statusem reprezentanta cieszył się przez pół roku. Obaj zagrali z orłem na piersi po trzy razy.

Lesław Ćmikiewicz w swoim debiucie nie postawił na żadnego żółtodzioba, ale już jego następca Henryk Apostel sięgnął po Andrzeja Woźniaka i Henryka Bałuszyńskiego. Obaj grali w kadrze przez trzy lata, ale Woźniak był numerem "1" tylko u Apostela. Dzięki rozegranemu za jego kadencji meczu z Francją zyskał przydomek "Księcia Paryża", zatrzymując u stóp wieży Eiffla Tricolores. Bałuszyński nie miał szans na regularną grę przy duecie Wojciech Kowalczyk - Andrzej Juskowiak.

Andrzej Woźniak "Księciem Paryża": [wrzuta=2ykSrIJqzOJ,mmkk07]

Szerokim strumieniem nowym kadrowiczów wprowadził Władysław Stachurski, ale był do tego zmuszony, bowiem w lutym 1996 roku Polska grała z Japonią w Hongkongu w krajowym składzie - zawodnicy z poważniejszych zachodnich lig nie kwapili się do wzięcia udziału w tak egzotycznym wyjeździe.

Stachurski sięgnął więc po Marka Citkę, Krzysztofa Kaliciaka, Pawła Skrzypka, Zbigniewa Wyciszkiewicza i Mariusza Śrutwę. Do pokazywania światu nadawał się jednak tylko ten pierwszy, o którym też jednak nie można powiedzieć, że stał się etatowym reprezentantem. Owszem, 9 miesięcy później po golach z Anglią i Atletico Madryt nad Wisłą wybuchła "citkomania", ale jego przygoda z reprezentacją zamknęła się w 14 miesiącach i 10 występach. Po kontuzji ścięgna Achillesa, której doznał w maju 1997 roku, nie wrócił już do dawnej formy.

Kaliciak, Wyciszkiewicz i Śrutwa to reprezentacyjne meteory, a Skrzypek w dwa lata zaliczył w niej 10 gier.

3
/ 4
Marcin Baszczyński
Marcin Baszczyński

Antoni Piechniczek nie zaryzykował i przy pierwszej okazji nie wprowadził do drużyny narodowej żadnej nowej twarzy. Z kolei jego tymczasowy następca Krzysztof Pawlak w swoim jedynym spotkaniu w roli selekcjonera z Gruzją umożliwił debiut w reprezentacji Krzysztofowi Nowakowi. 22-letni wówczas pomocnik... brazylijskiego Atletico Paranaense w premierowym występie wpisał się na listę strzelców, ale w kadrze się nie zadomowił - Janusz Wójcik wolał korzystać z innych środkowych pomocników, a Nowak był u niego tylko zmiennikiem. Dobrze zapowiadającą się karierę utalentowanego warszawianina przerwało w wieku 26 lat stwardnienie zanikowe boczne.

Sam Wójcik w swoim debiucie w 1997 roku dał szansę 21-letniemu Mirosławowi Szymkowiakowi, który stał się etatowym kadrowiczem, ale dopiero u Pawła Janasa w latach 2003-2006.

Aż sześciu zawodników debiut w reprezentacji zawdzięcza wspomnianemu na wstępie Jerzemu Engelowi: Radosław Majdan, Andrzej Kaliszan, Marek Zając, Paweł Kaczorowski, Krzysztof Bizacki i Marcin Baszczyński. Pół tuzina piłkarzy i tylko jeden reprezentant pełną gębą, czyli "Baszczu", który jednak - podobnie jak Szymkowiak - zadomowił się w kadrze dopiero u Janasa. Bizacki, Kaliszan, Marek Zając...

Debiut Bońka to debiut w kadrze Marcin Kuś, który nigdy nie stał się pierwszoplanową postacią reprezentacji. Paweł Janas wynalazł dla kadry chwalonego przez lata w Holandii Arkadiusza Radomskiego, który zadomowił się w reprezentacji na 5 lat.. Leo Beenhakker lubił zaskakiwać i eksplorować nieznane wcześniej złoża polskich talentów, ale w swoim debiucie wprowadził do kadry tylko Pawła Golańskiego.

Majewski nie wynalazł dla reprezentacji nowej twarzy, ale już Franciszek Smuda na początku swojej pracy wprowadził do niej Patryka Małeckiego, Macieja Sadloka i Macieja Rybusa. Pierwsi dwaj zebrali spore międzynarodowe doświadczenie, ale w finalnym projekcie, czyli EURO 2012, udziału nie wzięli. Waldemar Fornalik w debiucie nie sfabrykował żadnego nowego reprezentanta.

4
/ 4

23 lata, 15 selekcjonerów, 29 debiutantów w debiutach, 27 z klubów krajowych i tylko dwóch z klubów zagranicznych. Najstarszy - 31 lat, najmłodsi - po 20 lat. Więcej meteorów niż późniejszych reprezentantów pełną gębą, ale taki to etap selekcji - negatywnej głównie.

Debiutanci w debiutach selekcjonerów od 1989 roku:

SelekcjonerZawodnikWiek*KlubW kadrze
Andrzej StrejlauKrzysztof Budka31Legia Warszawa3A (89-89)
Janusz Nawrocki28GKS Katowice23A (89-91)
Piotr Czachowski23Stal Mielec45A (89-93)
Marek Godlewski24Zagłębie Lubin3A (89-89)
Henryk ApostelAndrzej Woźniak29Widzew Łódź20A (94-97)
Henryk Bałuszyński22VfL Bochum15A (94-97)
Władysław StachurskiMarek Citko22Widzew Łódź10A (96-97)
Paweł Skrzypek25Raków Częstochowa10A (96-97)
Grzegorz Kaliciak21Wisła Kraków3A (96-99)
Zbigniew Wyciszkiewicz27Widzew Łódź3A (96-96)
Mariusz Śrutwa25Ruch Chorzów5A (96-98)
Krzysztof PawlakKrzysztof Nowak22Atletico Paranaense (Brazylia)10A (97-99)
Janusz WójcikMirosław Szymkowiak21Widzew Łódź33A (97-06)
Jerzy EngelRadosław Majdan28Pogoń Szczecin7A (00-02)
Marcin Baszczyński23Ruch Chorzów35A (00-06)
Krzysztof Bizacki27Ruch Chorzów2A (00-00)
Arkadiusz Kaliszan28Polonia Warszawa1 A (00)
Paweł Kaczorowski26Polonia Warszawa14A (00-05)
Marek Zając27Wisła Kraków2A (00-01)
Zbigniew BoniekMarcin Kuś22Polonia Warszawa7A (02-)
Paweł JanasArkadiusz Radomski26SC Heerenveen (Holandia)30A (03-08)
Leo BeenhakkerPaweł Golański24Korona Kielce14A (06-)
Franciszek SmudaMaciej Rybus20Legia Warszawa26A (09-)
Maciej Sadlok20Ruch Chorzów15A (09-)
Patryk Małecki21Wisła Kraków8A (09-)
Adam NawałkaPaweł Olkowski21Górnik Zabrze1A (13-)
Rafał Kosznik30Górnik Zabrze1A (13-)
Krzysztof Mączyński26Górnik Zabrze1A (13-)
Adam Marciniak25Cracovia1A (13-)
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (11)
avatar
NICOLAS
16.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda , że już odszedł wspaniały reżyser PAN Stanisław Bareja bo mógłby nakręcić najlepszą komedię na świecie . W rolach głównych wystąpiliby nasi reprezentanci narodowi ,kolejni trenerzy , k Czytaj całość
avatar
Realista...
16.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
..."najodważniejszy" który się tym chełpi zazwyczaj przegrywa i pozostaje zwykłym głupcem. Tym bardziej, że eksperymenty okazały się ekskrementami. Od kiedy Nawałka pozostawił na funkcji kapita Czytaj całość
Wojciech Zakrzewski
16.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Polscy ci pseudo trenerzy są tacy jaka jest polska liga.C klasa, 8 liga europejska. Patrz eliminacje do LM czy LE. Nie przeszli nawet amatorów. LZS Szmacianka Warszawa nie zdobyła w LE Europy n Czytaj całość
oleksoon
16.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
a tak na powaznie polska pilka to pralnia brudnych pieniedzy i maja gdzies wynik sportowy i kibicow  
Michał21
16.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Taki odważny był a przegrał i tak 0:2 :(