El. MŚ: Nieposkromione Lwy z pewnym awansem, czwarty mundial Samuela Eto'o! (wideo)

Po raz siódmy w historii Nieposkromione Lwy będą reprezentować Czarny Ląd na mistrzostwach świata. Drużyna prowadzona przez Volkera Finke poradziła sobie z Tunezyjczykami.

Bezbramkowy remis w pierwszym pojedynku był dla Kamerunu niebezpiecznym wynikiem, dlatego Samuel Eto'o i spółka od początku rywalizacji w Yaounde ruszyli do zdecydowanych ataków. W 4. minucie błąd defensywy gości wykorzystał Pierre Webo z Fenerbahce Stambuł, a po półgodzinie gry po świetnej indywidualnej akcji trafił Benjamin Moukandjo reprezentujący AS Nancy.

Krótko po zmianie stron Orły Kartaginy zdołały strzelić bramkę kontaktową, ale ich nadzieje rozwiał pomocnik Stade Rennes Jean Makoun, wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego. W końcówce meczu zespół Volkera Finke kontrolował przebieg wydarzeń, zdołał jeszcze podwyższyć prowadzenie i w pełni zasłużył na to, by jako 24. drużyna narodowa zapewnić sobie udział w finałach MŚ.

Kamerun spośród afrykańskich reprezentacji ma najwięcej startów w mundialu - aż 6! Jedyny raz, kiedy Nieposkromione Lwy wyszły z grupy, miał miejsce w 1990 roku. Podczas ostatniego mundialu drużyna z zachodu kontynentu zaprezentowała się zaskakująco słabo, doznając trzech porażek. Już po raz czwarty i zapewne ostatni w światowym czempionacie wystąpi 32-letni Eto'o (wcześniej grał w 1998, 2002 i 2010 roku). Dotychczasowy dorobek napastnika Chelsea to 3 gole i tylko jedno zwycięstwo.

Eto'o jest zdecydowanie najsłynniejszym z Kameruńczyków, ale wśród jego kolegów nie brakuje znanych twarzy. Dość wymienić Aureliena Chedjou, Dany'ego Nounkeu (obaj Galatasaray), Benoit Assou-Ekotto (QPR), Stephane'a M'Bię (Sevilla), Alexa Songa (Barcelona), Joela Matipa (Schalke), Fabrice'a Olingę (Malaga) czy wspomnianych Makouna oraz Webo.

Dwóch ostatnich afrykańskich uczestników mundialu wyłonią wtorkowe mecz Egiptu z Ghaną (1:6 w pierwszych spotkaniu) oraz Algierii z Burkina Faso (2:3).

Kamerun - Tunezja 4:1 (2:0)
1:0 - Webo 4'
2:0 - Moukandjo 30'
2:1 - Akaichi 49'
3:1 - Makoun 66'
4:1 - Makoun 86'

Pierwszy mecz: 0:0, awans: Kamerun

Gol na 2:0 po ładnym indywidualnej akcji Moukandjo:
[wrzuta=4zcTfC8w38u,gladbacher88]

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Komentarze (1)
avatar
jerrypl
17.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wynik tego meczu, a zwłaszcza ilość bramek to ogromne zaskoczenie. Spodziewałem się 0:0, ewentualnie 1:0 dla którejś z ekip. Fajnie, może Kamerun się w końcu wybudzi z marazmu, w który popadł w Czytaj całość