Druga młodość Łukasza Garguły

- Cieszę się przede wszystkim z tego, że jestem w stanie grać mecz od początku do końca - mówi nowy lider klasyfikacji kanadyjskiej T-Mobile Ekstraklasy [tag=5491]Łukasz Garguła[/tag] z Wisły Kraków.

32-letni pomocnik Białej Gwiazdy zdobył w tym sezonie już 6 ligowych bramek i zanotował aż 8 asyst, czyli w klasyfikacji kanadyjskiej ma 14 punktów - o jeden więcej od Prejuce'a Nakoulmy i Mateusza Zachary z Górnika Zabrze. Wyprzedził ich dzięki golowi i asyście w piątkowym meczu 18. kolejki ze Śląskiem Wrocław (3:0).

- Cała drużyna pracuje na wynik. A że tak się złożyło, że Paweł asystował mi, a ja jemu, to tylko się z tego cieszymy, ale to cała drużyna od pierwszej do minuty grała o zwycięstwo. Poza tym było też parę takich sytuacji, że brakowało nam cierpliwości - komentuje "Guła".

Były reprezentant Polski odzyskał formę z czasów występów w GKS-ie Bełchatów, gdy wyrósł na czołowego ofensywnego pomocnika ekstraklasy. Równo rok temu o tej porze fani Wisły szydzili z niego, skandując "wyższy kontrakt dla Garguły!". Teraz bez niego nie wyobrażają sobie drużyny Franciszka Smudy. Inna sprawa, że Garguła miał pechowy start w Wiśle - w sumie przez pierwsze dwa sezony zmagał się z poważną kontuzją kolana i powikłaniami po niej.

- Czuję się dobrze. Przyszły bramki i asysty, ale cieszę się przede wszystkim z tego, że jestem w stanie grać mecz od początku do końca. We wcześniejszych sezonach w Wiśle takiej regularności nie miałem, a to pomaga w powrocie do formy po ciężkiej kontuzji - tłumaczy.

Już w poniedziałek Wisła zagra w Białymstoku z Jagiellonią. - Mieliśmy dwa dni wolnego na regenerację i odnowę. W Białymstoku zagramy o trzy punkty. Musimy w tych trzech meczach zrobić jak najlepszy wynik. Trzeba poprawić zdobycz na wyjazdach - twierdzi Garguła.

Której Jagiellonii spodziewa się w poniedziałek pomocnik Wisły: tej z wygranego 3:1 meczu ze Śląskiem, czy tej z przegranego 0:1 ostatniego spotkania z Lechią Gdańsk? - Co kolejkę widzimy, że mecz meczowi nie jest równy. Musimy się nastawić na ciężkie spotkanie. Jeśli do jakości piłkarskiej dołożymy walkę i determinację, to jesteśmy w stanie osiągnąć dobry wynik.

Źródło artykułu: