Arjen Robben w 19 spotkaniach w tym sezonie strzelił aż 12 goli i zaliczył 10 asyst. W sobotę dwa trafienia 29-latka zagwarantowały Bayernowi Monachium zwycięstwo nad Eintrachtem Brunszwik. Wcześniej prawoskrzydłowy miał wydatny udział w pokonaniu m.in. CSKA Moskwa, Manchesteru City i Borussii Dortmund.
Pod nieobecność kontuzjowanych Bastiana Schweinsteigera i Francka Ribery'ego wiodącą rolę w drużynie odgrywa właśnie Robben. - Arjen strzela ważne gole i jest dla nas absolutnie kluczowy. Cały czas trzymam kciuki, żeby dopisywało mu zdrowie - przyznaje Pep Guardiola.
Kluczem do świetnych występów Holendra jest to, że udaje mu się uniknąć kontuzji, które przez lata były zmorą błyskotliwego zawodnika i hamowały jego karierę. - Dobrze znam mój organizm i wiem, kiedy mogę dać z siebie wszystko, a kiedy powinien przystopować - mówi piłkarz, który często nie trenuje na pełnych obrotach. W bieżących rozgrywkach Robbena opuścił tylko dwa spotkania wskutek urazów, podczas gdy na tym samym etapie minionego sezonu miał już na koncie 11 absencji. - Arjenowi udało się znaleźć równowagę pomiędzy pracowitością i poświęceniem podczas treningów a normalnością. Wcześniej, jak sądzę, angażował się zbyt mocno - przekonuje Matthias Sammer.
Robben zdobywa mnóstwo punktów do klasyfikacji kanadyjskiej i robi różnicę w ofensywnych poczynaniach Bawarczyków. Jak wynika z klasyfikacji ocen magazynu Kicker za występy ligowe, reprezentant Pomarańczowych jest najlepszym piłkarzem całej Bundesligi. Ze średnią not 2,19 ("1" - najlepsza, "6" - najgorsza ocena) wyprzedza Ribery'ego (2,20) oraz Marco Reusa.
Ponieważ były gracz Realu Madryt i Chelsea Londyn spisuje się świetnie, Bawarczycy z pewnością zaoferują mu nowy kontrakt. Obecna umowa wygasa stosunkowo szybko, bo już w 2015 roku. - Zostało jeszcze półtora roku, dlatego nie ma powodów do niepokoju. Arjen wie, co może u nas dostać, a my wiemy, na co go stać. Nikt nie zamierza wywierać na nikim presji w tej sprawie. W stosownym czasie znajdziemy satysfakcjonujące rozwiązanie - uspokaja Uli Hoeness.
Póki co nic nie wskazuje na to, by Robben miał zmienić barwy i opuścić Allianz Arena. W szczególności nie potwierdziły się obawy o to, że Holender ze względu na swój styl gry będzie pomijany przez Guardiolę. Zażegnać udało się także spór z udziałem Holendra o funkcję egzekutora rzutów. - W drużynie czuję się znakomicie - przyznaje zawodnik.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.