Maciej Stolarczyk: Djousse po meczu był lekko załamany (wideo)

Pogoń Szczecin zremisowała 1:1 ze Śląskiem Wrocław. Portowcy decydującego gola stracili w samej końcówce potyczki. Do historii przejdzie jednak sytuacja związana z Donaldem Djousse.

Artur Długosz
Artur Długosz
Piłkarze Pogoni Szczecin byli bardzo blisko zwycięstwa we Wrocławiu ze Śląskiem. Portowcom przeszkodził jednak Przemysław Kaźmierczak skutecznie wykonując rzut wolny. Co ciekawe, to były zawodnik właśnie Pogoni. - Przyjechaliśmy do Wrocławia z wolą zwycięstwa. Od kilku spotkań nie możemy utrzymać przewagi, którą sobie wypracowujemy w trakcie trwania potyczki. Teraz scenariusz się powtórzył. Dopadła nas trochę zmora Śląska, bo w Szczecinie było podobne. Moim zdaniem zagraliśmy dobry mecz, próbowaliśmy wykorzystać luki Śląska w obronie i tak się stało. Bramkarz sfaulował Robaka, który wykorzystał rzut karny. Wyrównał Kaźmierczak z rzutu wolnego, ale szanujemy ten wynik, chociaż trudno o radość - skomentował Maciej Stolarczyk, który zastępuje Dariusza Wdowczyka na ławce rezerwowych.

Stolarczyk nie chciał oceniać postawy arbitra, który w całym meczu pokazał aż jedenaście żółtych kartek i jedną czerwoną. - Nie chcę oceniać pracy sędziego. Mecz był ostry, ale to były decyzje arbitra, jak na przykład wtedy czy Kelemena ukarać czerwoną kartką, czy tylko żółtą. Na pewno oba zespoły walczyły - zaznaczył szkoleniowiec.

Ten mecz przejdzie jednak do historii z innego powodu. Już w doliczonym czasie gry Stolarczyk na boisko wpuścił Donalda Djousse. Ten na murawie przebywał zaledwie 32 sekundy, bowiem sędzia wyrzucił go z boiska za brutalny faul. - Nie rozpatrujemy tego w takich kategoriach czy to był rekord ekstraklasy czy nie. Nie chcę teraz o tym mówić. Postawiliśmy na drugiego napastnika, bo chcieliśmy w końcówce rozstrzygnąć wynik na naszą korzyść. Donald chciał chyba pokazać, że mocno walczy o pierwszy skład. Po meczu był lekko tą sytuacją załamany - podsumował Maciej Stolarczyk.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Kameruńska gra na jeden kontakt, czyli 32-sekundowy występ Djousse we Wrocławiu! (wideo)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×