Radosław Janukiewicz wróci do Śląska Wrocław?!

Wrocławianin, wieloletni zawodnik Śląska, obecnie bramkarz ceniony przez kibiców Pogoni Szczecin, wróci do swojego macierzystego klubu? Radosław Janukiewicz nie wyklucza, że znów zagra dla WKS-u!

W Śląsku Wrocław trwają poszukiwania bramkarza o czym szerzej pisaliśmy TUTAJ. Mało kto jednak spodziewał się, że do tego klubu może wrócić Radosław Janukiewicz. To wychowanek WKS-u, który niejednokrotnie podkreślał, że Śląsk ma głęboko w sercu. Janukiewicz golkiperem w polskiej lidze jest cenionym, z wyrobionym nazwiskiem. Jego umiejętności doceniają także kibice Pogoni Szczecin, której barwy aktualnie reprezentuje. Co ciekawe, sam główny zainteresowany nie wyklucza powrotu do Śląska! - W każdej plotce jest zawsze ziarno prawdy. Myślę, że to nie jest jeszcze czas, żeby o tym mówić. Tak naprawdę nie mogę jeszcze o tym rozmawiać - powiedział bramkarz.

Czy on sam chciałby jeszcze zagrać w koszulce Śląska? - Nie miałbym nic przeciwko, ale ze Szczecinem też jestem teraz bardzo związany i zobaczymy jak się to wszystko potoczy. Wiadomo, że będę chciał jak najlepiej dla siebie i swojej rodziny. Myślę, że wybiorę najlepszą ofertę - zaznaczył.

- Mam już prowadzone rozmowy z Pogonią. Chciałbym, żeby to był jakiś dłuższy kontrakt. Jeżeli taki by był, to może bym tam został. Co prawda rodzice są we Wrocławiu, ale tak naprawdę ze znajomymi pourywały się kontakty. Zobaczymy, wszystko jest uzależnione na ile i gdzie podpiszę kontrakt - dodał.

Wychowanek Śląska postanowił też ostatecznie wyjaśnić swój epizod w KGHM Zagłębiu Lubin. - Dalej nikt nie zna prawdy. Ja już mówiłem jak było. Podjąłem taki krok, bo byłem rzucony do drużyny rezerw Śląska, do IV ligi. Uważam, że to chyba nie ja nieładnie się zachowałem tylko osoby, które po prostu mnie do tego wypchnęły. To był kolejny krok. Ja nie miałem jeszcze podpisanego kontraktu. Jeżeli ktoś później porównywał mnie z Ostrowskim czy Gancarczykiem, to jest to dla mnie jedna wielka bujda, bo nie miałem podpisanej umowy jeszcze przed zesłaniem do rezerw. Potem była to już opcja na szybko, a Zagłębie wyszło z taką propozycją. Wolałem być przed wyjazdem w klubie ekstraklasowym niż tułać się po IV lidze. To jest cała prawda i myślę, że każdy zrobiłby tak samo na moim miejscu - zaznaczył Janukiewicz.

- Wiadomo, że jestem chłopakiem z Wrocławia i Śląsk zawsze będę miał w sercu, ale pewne sytuacje mnie bolą - jeżeli ktoś zarzuca mi jakąś zdradę. To jest moja praca. Powiedziałem kiedyś, że nigdy nie pójdę do Widzewa Łódź i Arki Gdynia. Tego się będę trzymał. Wszyscy chyba wiedzą dlaczego bym nie poszedł do tych klubów. Zagłębie to był epizod i chyba czas najwyższy wyjaśnić tę sytuację, bo dużo było kłamstw i nie wszyscy ludzie znajdą prawdę - podkreślił bramkarz.

Źródło artykułu: