Fabian Fałowski długo czekał na swoją prawdziwą szansę w barwach nowosądeckiego klubu. Przez kilka lat uczył się piłkarskiego fachu w grupach młodzieżowych Sandecji, natomiast kiedy przyszło mu wywalczyć miejsce w pierwszej drużynie, miał z tym poważne problemy. Co pół roku stawiał się na zajęciach w okresie przygotowawczym, a kolejni trenerzy kierowali go na wypożyczenia. Stąd też ogrywał się w niższych ligach.
Podpisanie kontraktu mającego obowiązywać do 30 czerwca 2013 roku, jest efektem wiary trenera w tego zawodnika. Ryszard Kuźma po rozpoczęciu pracy w Nowym Sączu zdecydowanie postawił na 20-latka w ataku swojej drużyny i konsekwentnie umieszczał go w składzie. Fałowski wystąpił więc w 14 meczach ligowych oraz jednym Pucharu Polski, notując na swoim koncie 3 gole i 1 asystę. Jesienią łącznie na boisku spędził 953 minuty, rozpoczynając większość spotkań w wyjściowej jedenastce.
Komentarz zawodnika do tej sytuacji był krótki. - Bardzo się cieszę z powodu podpisania tego kontraktu. Zaproponowanie mi nowej umowy, to oznaka zaufania do mojej osoby ze strony trenera oraz władz klubu, dlatego na wiosnę będę chciał się za to odwdzięczyć dobrą grą i ciężką pracą na treningach - powiedział Fabian Fałowski.
- Jest to zawodnik z Nowego Sącza, doskonale znający klimat panujący w okół Sandecji, bo spędził w tym klubie sporo czasu i to z pewnością zaprocentuje. Fabian ma dopiero 20 lat, cały czas się rozwija i zbiera doświadczenia, a skoro trener widzi dla niego miejsce w drużynie to znaczy, że zasługuje na nowy kontrakt - wyjaśnił w rozmowie z portalem SportoweFakty rzecznik prasowy nowosądeczan Michał Śmierciak.