Magath: Borussia straciła jakość bez Goetzego, Lewandowski gra słabiej przez transferowe plotki

Felix Magath nie jest zaskoczony słabszymi niż do tej pory wynikami Borussii Dortmund. Przyznaje, że w jego ocenie transferowe zamieszenie negatywnie wpływa na formę Roberta Lewandowskiego.

Chociaż Borussia Dortmund awansowała do 1/8 finału Ligi Mistrzów i ćwierćfinału Pucharu Niemiec, a w całej rundzie jesiennej zdobyła więcej punktów niż przed rokiem (32 "oczka" wobec 30), to jej postawa w pierwszej połowie sezonu okazała się dużym rozczarowaniem. Zarówno piłkarze, jak i Juergen Klopp przyznali, że ostatnie tygodnie były wyjątkowo nieudane w wykonaniu czarno-żółtych.

Porażki w domowych meczach z Bayerem Leverkusen (0:1) i Herthą Berlin (1:2) czy też remis na wyjeździe Hoffenheim (2:2) były dużym zaskoczeniem niemal dla wszystkich ekspertów i kibiców w Niemczech. Okazuje się jednak, że Felix Magath przewidywał regres formy Borussii.

- Już przed sezonem mówiłem, iż dortmundczycy nie mają równie dużej jakości jak w poprzednim sezonie - przede wszystkim ze względu na brak Goetzego. Odejście Mario okazało się ogromnym ciosem dla zespołu, ponieważ jest to zawodnik, którego nie da się zastąpić  - przekonuje znany szkoleniowiec.

W ocenie Magatha niezadowalające wyniki BVB to po części także wina Roberta Lewandowskiego. Polak jesienią zdobył wprawdzie aż 16 goli, ale zmarnował też sporo sytuacji strzeleckich w ważnych momentach meczów. - Lewandowski oczywiście nadal jest bardzo dobrym piłkarzem i odgrywa istotną rolę w grze drużyny, jednak wskutek transferowych plotek nie znajduje się już w tak wysokiej formie jak przed rokiem - ocenia.

Jaką przyszłość dla ekipy Kloppa widzi były opiekun Bayernu, Wolfsburga i Schalke? - Borussia oczywiście nadal będzie należeć do czołowych zespołów Bundesligi, ale nie uda jej się ponownie odegrać zbyt ważnej roli na arenie międzynarodowej - zapowiada.

Aby prognoza Magatha się nie spełniła i wywalczyć co najmniej wicemistrzostwo Niemiec oraz znaleźć się w najlepszej "4" drużyn Champions League, Borussen już od 5 stycznia będą trenować na pełnych obrotach. - Rok 2014 powinien wyglądać w naszym wykonaniu zupełnie inaczej niż minione tygodnie. Musimy znów pokazać dawną, prawdziwą twarz i grać z maksymalnym zaangażowaniem oraz poświęceniem - apeluje do siebie i kolegów Roman Weidenfeller.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: