Według włoskiej prasy Juventus Turyn zamierza w letnim oknie transferowym podjąć próbę sprowadzenia Mario Mandzukicia po tym, jak Bayern Monachium zasili Robert Lewandowski. Bianconeri liczą, że groźba zesłania na ławkę rezerwowych skłoni Chorwata do zmiany barw klubowych. Jak zapewnia jednak przedstawiciel 27-latka, wysiłki Włochów spełzną na niczym.
- Mandzukić koncentruje się tylko i wyłącznie na Bayernie. Po zakończeniu obecnego sezonu będzie miał kontrakt ważny jest przez dwa lata, a w Monachium czuje się znakomicie - przekonuje Ivan Cvjetković, wykluczając transfer do Starej Damy.
Reprezentant Chorwacji niejednokrotnie podkreślał, że nie obawia się konkurencji ze strony Lewandowskiego. - Guardiola bardzo ceni Mandzukicia, co było doskonale widoczne w pierwszej części sezonu - tłumaczy agent.
Współpraca Mandzukicia z katalońskim trenerem początkowo nie układała się harmonijnie, ale w październiku Guardiola nazwał swojego podopiecznego "najlepszym napastnikiem świata" i przyznał, że uwielbia jego styl. Spośród ofensywnych piłkarzy Bayernu w pierwszej części sezonu więcej od byłego zawodnika VfL Wolfsburg grali tylko Toni Kroos i Thomas Mueller.