Cezary Wilk wrócił do treningów, o miejsce w pierwszym składzie będzie trudno

Po dwóch miesiącach rehabilitacji w końcu z kolegami z Deportivo La Coruna trenował Cezary Wilk. Polak na występ będzie musiał jednak jeszcze poczekać.

Bardzo interesująco rozpoczęła się przygoda Cezarego Wilka z Hiszpanią. Defensywny  pomocnik w połowie września wywalczył miejsce w podstawowym składzie II-ligowego Deportivo La Coruna i zbierał bardzo dobre recenzje w miejscowej prasie. Być może 27-latek dalej stanowiłby o sile drużyny, ale 26 października doznał złamania kości śródstopia i dopiero w ostatnią sobotę powrócił do treningów z drużyną.

Od tego czasu w ekipie z Galicji jednak sporo się zmieniło. Najważniejsze jest to, że podopieczni Fernando Vazqueza są liderem Liga Adelante, a bardzo dobrze prezentuje się duet defensywnych pomocników, którzy mają za sobą już wiele występów w najwyższej klasie rozgrywkowej - Carlos Marchena oraz Alex Bergantinos. Wilk po kontuzji zasiądzie więc na ławce rezerwowych - podobnie było na początku sezonu, po czym jeden z obrońców doznał urazu i do tyłu został przesunięty Marchena, który zwolnił miejsce byłemu graczowi Wisły Kraków.

Wilk do tej pory wystąpił w ośmiu meczach Liga Adelante (wszystkie w podstawowym składzie) i tylko 4-krotnie przedwcześnie opuścił boisko. Ponadto zaliczył jedno spotkanie wraz z dogrywką i rzutami karnymi w Pucharze Króla, z którego Deportivo zostało już wyeliminowane.

Komentarze (0)