- Myślę, że zmiana barw klubowych raczej nie wpłynie na to co Robert pokazuje w reprezentacji. Nie oczekujmy od niego cudów. Powód? Przykładów nie trzeba szukać daleko. Choćby Lionel Messi, który błyszczy w Barcelonie, jeszcze niedawno nie potrafił takiej samej formy pokazać w drużynie narodowej - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Andrzej Dawidziuk.
- Messi w końcu zaczął być skuteczny również w kadrze i myślę, że Robertowi też się to uda. Gra na dwóch frontach nie jest tylko jego problemem. Zawodników, którzy lepiej radzą sobie w klubie jest więcej. Tych, którzy spełniają oczekiwania i tu i tu, mamy naprawdę niewielu. Najlepszy przykład to chyba Cristiano Ronaldo - dodał były trener bramkarzy w ekipie biało-czerwonych.
Czy w przyszłości "Lewy" powinien pomyśleć o sprawdzeniu się w innej silnej lidze? - Zobaczymy jak potoczy się jego kariera. Teraz zaczyna nowy rozdział w Bayernie i kolejna zmiana barw nie nastąpi zapewne szybko. Trudno przewidzieć co przyniesie przyszłość, bo życie pisze różne scenariusze. Gra w Monachium pozwoli mu zebrać jeszcze więcej doświadczenia, poza tym Robert na pewno nie osiągnął jeszcze szczytu swoich możliwości. Już teraz jest w absolutnej czołówce napastników Bundesligi, a nawet Europy, jednak w przyszłości może błyszczeć również w innych ligach - zakończył Dawidziuk.