Kandydat na prezesa PZPN w Świnoujściu

W piątkowe popołudnie w Świnoujściu w ośrodku wypoczynkowym "Sobótka" odbyło się spotkanie z kandydatem na prezesa PZPN - Tomaszem Jagodzińskim, który omówił swój program wyborczy oraz odpowiadał na pytania.

Mateusz Kołtoniak
Mateusz Kołtoniak

Na spotkaniu pojawili się m. in. prezes MKS Flota Edward Rozwałka, dyrektor klubu Jarosław Dunajko oraz członek zarządu Tadeusz Leszczyński. Dwaj ostatni są delegatami i to oni będą oddawać swoje głosy z ramienia klubu na nowego prezesa PZPN.

Spotkanie prowadził dziennikarz sportowy Gazety Wyborczej, Mariusz Rabenda. Na początku przedstawił życiorys Tomasza Jagodzińskiego, który jest autorem książki o korupcji w latach 80-tych i 90-tych pt. "Cwaniaczku nie podskakuj". Kandydat Jagodziński przedstawił swój program oraz wizję poprawienia sytuacji w polskiej piłce. Jego ogólne hasło kampanii to "PZPN bez tajemnic". Wypowiedział się na tematy korupcji, kibiców, poprawy warunków na stadionach oraz odpowiadał zwięźle na pytania działaczy i dziennikarzy.

Na temat korupcji oraz abolicji Tomasz Jagodziński mówił tak: - Korupcją niech zajmuje się policja i prokuratura. Po 30 października nie wracajmy do przeszłości. Tego dnia zamykamy rozdział korupcji w PZPN. Co do abolicji, to jestem zdecydowanie na nie, co do działaczy, trenerów czy piłkarzy. Co do karania klubów, jestem za tym, aby ich nie degradować, ale nakładać kary finansowe i karać ujemnymi punktami.

Przy okazji korupcji został wywołany temat sędziów. Padły skargi, że obecni sędziowie są mało doświadczeni i czasem wypaczają wyniki spotkań. - Lepszy jest sędzia, który popełnia błędy i jest tzw. fajtłapą, niż sędzia wyrafinowany, profesjonalny, który gwiżdże pod kogoś, kto mu za to zapłacił. Sędziowie to odrębny punkt w moim programie. Należy zapewnić im kształtowanie i szkolenia w zakresie swej pracy. Mam też jeden nowatorski pomysł, aby powstała szkoła średnia o profilu sędzia piłkarski. Na razie będzie funkcjonowała w Łodzi. Chcę dać szansę młodym sędziom na zaistnienie na arenie międzynarodowej - powiedział Jagodziński.

Kolejnym punktem było szkolenie młodych adeptów: - Chcę, aby było jak najwięcej trenerów, którzy mogliby szkolić młodzież. Aby jeden trener szkolił dzieci, kolejny młodzież, a nie jak to jest teraz, gdy jeden trener ma trzy sekcje piłkarskie. Będziemy szkolić takich trenerów, aby było ich jak najwięcej. Chcę również zajmować się polską piłką nożną, a nie jak obecny prezes PZPN wyjeżdżaniem poza teren kraju. Bo ile razy słyszymy, że prezes Listkiewicz jest w Rzymie, Kijowie. Ja będę przyjeżdżał do Świnoujścia, czy do innego zakątka w naszym kraju.

Kolejnym pomysłem Tomasza Jagodzińskiego są kibice i stadiony, które mają się zmienić: - Trzeba zlikwidować ze stadionów płoty, druty kolczaste i klatki. Kto to widział, aby fani kibicowali w klatkach? Podam przykład ligi angielskiej. Tam nie ma żadnych płotów, drutów kolczastych, które bardziej kojarzą się z obozem koncentracyjnym, niż ze stadionem. Chcę wprowadzić postęp techniczny. Każdy kibic, który będzie chciał wejść na stadion, będzie identyfikowany. Będzie posiadał własną kartę, która przydzieli mu jego miejsce na stadionie oraz dzięki tej karcie będzie mógł zaopatrzyć się w punktach gastronomicznych. Teraz zakazy stadionowe w ogóle nie są respektowane. Dlatego trzeba to zmienić. Najpierw zaczniemy od ekstraklasy, a później będziemy starali się to wprowadzić w niższych ligach.

Kandydat na prezesa wspomniał też o rozgrywkach I-ligowych. - Należy znaleźć sponsora dla I ligi. Obecnie to PZPN walczy o prawa do transmisji dla rozgrywek I-ligowych. Ja mam plan dla zaplecza ekstraklasy. Nie jestem kandydatem od wczoraj, ten proces trwa już kilka ładnych miesięcy. Rozmawiałem z biznesmenami i mam już propozycje od sponsorów. Chcę, aby polska piłka nie kojarzyła się tylko z ekstraklasą, bo ona ma własną spółkę i się utrzyma z praw do transmisji. I liga to podobna jakość, ale organizacja w tej lidze jest zła, więc należy ją poprawić.

Na koniec padło pytanie rzecznika Floty, Waldemara Mroczka na temat licencji przyznawanym beniaminkom. - Wiem, że to problem, bo wiadomo, że w miesiąc stadion nie spełni wymogów licencyjnych. Wiem, że PZPN powinien pozwolić, żeby mecz Floty z Dolcanem został rozegrany w Świnoujściu. Bo ile kibiców ze Świnoujścia było w Policach? Jeden autokar? Będę chciał to poprawić, bo wiem, że jak na polskie realia, beniaminkowie powinni dostać warunkowe licencje i powinny się zmienić przepisy oraz wymogi realizujące spełnienie kryteriów PZPN.

Głos zabrał jeszcze mec. Edward Rozwałka, który podziękował za przybycie kandydatowi na prezesa PZPN. Prezes Floty zabrał natomiast głos w sprawie licencji, mówiąc: - Jeżeli tak będzie, jak pan Jagodziński mówi, to Flota będzie starała się o awans do ekstraklasy.

Tomasz Jagodziński nie rozstaje się ze Świnoujściem. Kandydat na prezesa PZPN pojawi się na sobotnim spotkaniu pomiędzy miejscową Flotą a Koroną Kielce.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×