Na początku stycznia do zespołu Piasta Gliwice dołączyło dwóch Amerykanów z portugalskimi paszportami. Sztab szkoleniowy niebiesko-czerwonych chciał przyjrzeć się Peterovi Vidze oraz Manuelowi Fortezowi. Pierwszego jednak nie mieli okazji sprawdzić, bowiem zawodnik rozchorował się tuż przed zgrupowaniem Piastunek w Arłamowie.
Inna sprawa była z Fortezem. Pomocnik dostał szansę od Marcina Brosza i wsiadł do autokaru, który pojechał w Bieszczady. Piłkarz przez tydzień trenował z klubem z Okrzei i zagrał w sparingu z Puszczą Niepołomice. Wrażenia chyba nie zrobił, ponieważ na drugi obóz - tym razem już do Hiszpanii - nie poleci. Podobnie jak Viga.
Ni mniej, ni więcej oznacza to, że trenerzy rezygnują z Amerykanów i wzmocnień będą szukać gdzie indziej.
W zimowym okienku transferowym Piast pozyskał dotychczas Victora Nikiemę i Heberta Silvę Santosa. Pierwszy z nich jest pomocnikiem, a drugi obrońcą. Obaj przybyli do Gliwic z rezerw SC Bragi i obaj zostali wypożyczeni na pół roku.