Przed czwartkowym sparingiem Piasta Gliwice z CSKA Moskwa można było się zastanawiać jak wysoko Rosjanie wygrają z polską drużyną. Tymczasem podopieczni Marcina Brosza zaprezentowali się z bardzo dobrej strony i po niezłym meczu zremisowali z aktualnym mistrzem Rosji 0:0.
W pierwszej połowie więcej z gry miało CSKA. Zespół z Moskwy nadawał tempo boiskowym wydarzeniom, lecz gliwiczanie bardzo mądrze się bronili. Skupili się głównie na kontrach i stałych fragmentach.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Uczestnik tegorocznej edycji Ligi Mistrzów bił głową w mur i nie był w stanie sforsować dobrze zorganizowanej defensywy Piasta. Niebiesko-czerwoni próbowali wyprowadzać szybkie kontrataki i kilka udało się ich przeprowadzić, lecz bez większego skutku. W samej końcówce CSKA za wszelką cenę chciało zdobyć zwycięską bramkę, jednakże Rosjanie atakowali chaotycznie i nic z tego nie wyszło. Ostatecznie sparing ten nie przyniósł żadnych bramek i z takiego obrotu sprawy na pewno bardziej zadowolone są Piastunki.
Co ciekawe piąty obecnie zespół Premier Ligi wcale nie wyszedł na klub z Okrzei drugim czy trzecim składem. Na boisku znaleźli się tacy piłkarze jak Ałan Dzagojew, Ahmed Musa czy Siergiej Ignaszewicz.
Sparing rozegrano w systemie 2x40 minut.
Dla Piasta była to druga gra kontrolna podczas obozu w Hiszpanii. W pierwszym starciu gliwiczanie okazali się lepsi od rezerw Elche CF, wygrywając 1:0 po trafieniu Mateja Izvolta.
Piast Gliwice - CSKA Moskwa 0:0
Składy:
Piast Gliwice:
Jakub Szumski - Damian Zbozień, Hebert Silva, Kornel Osyra, Mateusz Matras - Tomasz Podgórski, Radosław Murawski, Victor Nikiema, Łukasz Hanzel, Ruben Jurado - Kamil Wilczek. Poza tym grał Patrick Dytko.
CSKA Moskwa:
Siergiej Czepczugow - Mario Fernandes, Siergiej Ignaszewicz, Wasilij Bieriezuckij, Wiaczesław Karawajew - Steven Zuber, Ałan Dzagojew, Pontus Wernbloom, Georgi Miłanow, Vitinho - Ahmed Musa.