Jakub Błaszczykowski odkąd w 2007 roku trafił do Borussii Dortmund, wielokrotnie pauzował z powodu problemów zdrowotnych, ale tylko raz pauzował przez około dwa miesiące. Pozostałe przerwy w grze "Kuby" trwały maksymalnie około miesiąca.
Tym razem 28-latek prawdopodobnie będzie musiał uzbroić się w cierpliwość i poczekać na kolejny występ nawet przez pół roku. - Zerwanie więzadeł krzyżowych póki co jest tylko przypuszczeniem i nie tracę nadziei. Wszystko wskazuje jednak na najgorsze i to dla nas hiobowa wieść - przyznaje Juergen Klopp.
Ostateczna diagnoza zostanie postawiona po badaniach rezonansem magnetycznym, które będą mieć miejsce w niedzielę. Bez względu na ich wynik Błaszczykowski zapewnia, że zrobi wszystko, by jak najszybciej powrócić na boisko. - Pamiętajcie, że ja się nie poddaję. Serio nic nie jest w stanie mnie złamać! Od jutra walka o powrót!!! - napisał na portalu Facebook Błaszczykowski.
Na szczęście dla "Kuby" nie ominą go mecze o stawkę reprezentacji Polski. Kadra Adama Nawałki rywalizację w eliminacjach Euro 2016 rozpocznie bowiem dopiero we wrześniu 2014 roku.