Gianluigi Buffon nie zasłużył na czerwoną kartkę? "To zasada rujnuje mecze" (wideo)

TVN Agency
TVN Agency

Skończyła się zwycięska passa Juventusu. Przeciwko Lazio Rzym mistrz Włoch już od 25. minuty musiał grać w osłabieniu po wyrzuceniu z boiska Gianluigiego Buffona i zdołał tylko uratować remis.

Przy stanie 0:0 Abdoulay Konko świetnie podał do Miroslava Klosego, który już w polu bramkowym został przewrócony przez Gianluigiego Buffona. Arbiter Davide Massa bez wahania wskazał na "wapno" i sięgnął do kieszonki po czerwoną kartkę dla bramkarza. W efekcie na placu gry musiał pojawić się Marco Storari, a Antonio Conte zdecydował się poświęcić Kwadwo Asamoaha.

Po meczu z AS Romą w Pucharze Włoch trener Juventusu Turyn miał duże pretensje do sędziego o nieuznanie bramki Federico Peluso. Czy tym razem również narzekał na pracę rozjemcy? - To z całą pewnością bardzo rozczarowujące, że wciąż obowiązuje zasada, wedle której równocześnie dyktuje się rzut karny i pokazuje czerwoną kartkę. Jedenastka sama w sobie jest już wystarczającą karą - stwierdził Conte. - Od lat powtarzam - bez względu na to, czy to dla nas korzystne, czy też niekorzystne - że ten przepis rujnuje mecze, zwłaszcza że czasami sędziowie pokazują żółtą, a czasami czerwoną kartkę. Nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać - dodał.

W końcówce spotkania niewiele brakowało, a Lazio Rzym zdobyłoby zwycięskiego gola. - Zdobyliśmy jeden punkt, a nie straciliśmy dwa. Myślę, że drużyna udowodniła, dlaczego znajduje się na czele tabeli. Juventus nigdy się nie poddaje, zawsze stara się grać piłką i walczyć o zwycięstwo nawet w "10". Szkoda, że nie udało się wygrać po raz 13. z rzędu w lidze, ale nie ma co rozdzierać szat, szczególnie że Lazio rozegrało dobre zawody - podsumował.

Juventus - Lazio 1:1 po golach Candrevy i Llorente:
[dailymotion=x1abccp]

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)