Flota Świnoujście trenuje... jak u Petra Nemca

- Nogi mamy ciężkie - przyznają piłkarze Floty Świnoujście i liczą, że dzięki planowi Bogusława Baniaka odwrócą trend z poprzednich sezonów.

Flota Świnoujście walczy o utrzymanie w I lidze. Po raz pierwszy Wyspiarze pracują zimą z trenerem Bogusławem Baniakiem i nie mogą pozwolić sobie na falstart podobny do tych, które popełniali na początku rundy rewanżowej po treningach z Krzysztofem Pawlakiem oraz Dominikiem Nowakiem.

- Nie ma co ukrywać, że w tym okresie przygotowań mamy "ciężkie nogi", ale to raczej powód do radości niż narzekania. Jeżeli przyłożymy się teraz, to da to efekt. Wierzymy w metody trenera Baniaka, wkładamy całe serca w te przygotowania. Teraz nogi mają być ciężkie, a na optymalną formę przyjdzie czas w meczu ligowym - zapewnia pomocnik Piotr Kieruzel.

- W miniony czwartek graliśmy sparing z Wisłą Kraków w Grodzisku, na który wyruszyliśmy rano po trudnej środzie. Najpierw mieliśmy jeden z cięższych treningów na boisku - 5 x 1000 metrów w grupach, po czym kolejne ciężkie zajęcia na hali - przybliża kapitan Marek Niewiada. - Trzeba się teraz przyłożyć, trochę przydusić, żeby to zaprocentowało w marcu, kiedy rozpocznie się runda rewanżowa - dodaje.

Bogusław Baniak jest opisywany jako szkoleniowiec, który "umie zrobić zimowe przygotowania", choć akurat poprzedni sezon tego nie potwierdził. Jego Miedź Legnica, która miała bić się o awans, straciła rumieńce i spadła na 8. miejsce w tabeli.

- Na pewno u trenera Baniaka jest ciężej niż rok temu za trenera Nowaka. Zamiast zajęć z piłkami mamy na razie dużo biegania, ćwiczeń siłowych i skocznościowych także na hali. Coś podobnego jak za trenera Petra Nemca, kiedy obciążenia były podobne. Wiadomo, że im bliżej ligi, tym więcej pojawi się ćwiczeń taktycznych i typowo piłkarskich - przywołał Marek Niewiada postać Petra Nemca, który jako ostatni szkoleniowiec miał dobrą wiosnę z Flotą Świnoujście.

Petr Nemec, czyli ostatni trener, który miał dobrą wiosnę z Flotą Świnoujście
Petr Nemec, czyli ostatni trener, który miał dobrą wiosnę z Flotą Świnoujście

Jednym z elementów, nad którymi będą niebawem pracować piłkarze Floty Świnoujście będzie konstruowanie ataku pozycyjnego, czyli to, co szwankowało i jesienią i we fragmentach dotychczasowych sparingów.

- Ludzie w klubie zdają sobie sprawę, gdzie są mankamenty i braki. Flota zawsze ustawiała się defensywnie i czekała na ruch przeciwnika, po czym wyprowadzała kontrataki. Trener Baniak zmienił styl i nie chce żebyśmy się wyłącznie bronili. Potrzebuje do tego wykonawców, czyli po pierwsze playmakera, po drugie napastnika. Na dziś stan osobowy nie pozwala nam w pełni grać tak, jak zaplanował sobie trener. Czekamy na jakiegoś kreatywnego zawodnika w środku pola, co poprawiłoby sytuację - wskazuje Kieruzel.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Flota Świnoujście dokonała zmian w planie sparingów. W środę o 16.00 zagra z Pommern Greiswald, w sobotę tak jak pierwotnie planowała z Drawą Drawsko Pomorskie, a 8 lutego z Gryfem Kamień Pomorski, który zastąpił w rozpisce Stilon Gorzów.

Komentarze (1)
avatar
DariuszPortowiec
30.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiedzcie drodzy Flociarze, że rundę wiosenną można spalić z dwóch powodów - niedotrenowania i przetrenowania. Sasal swoich w Pogoni swego czasu przetrenował i piłkarzem zostali z tymi ciężkimi Czytaj całość