Javi Jimenez udowodnił, że na razie nie ma szans wygrania rywalizacji o miejsce w pierwszym składzie Levante UD z Keylorem Navasem. 26-letni Hiszpan miał udział we wszystkich trzech trafieniach FC Barcelony po zmianie stron. To właśnie po jego katastrofalnych błędach dublet w dwie minuty zanotował Alexis Sanchez. Chilijczyk zdobył już 14 goli w tym sezonie i brakuje mu jednego trafienia do wyrównania swojego osobistego rekordu na Camp Nou - w swoim pierwszym sezonie były napastnik Udinese zaliczył bowiem 15 bramek.
Dodatkowo Sanchez zaliczył asystę przy ostatnim golu, autorstwa Cesca Fabregasa, który strzelił praktycznie obok nóg Jimeneza.
Samobójcze trafienie Sergi Roberto, świetna bramka Adriano Correi oraz pierwszy gol od roku Carlesa Puyola do zobaczenia tutaj.
FC Barcelona - Levante UD 5:1 (2:1)
0:1 - Sergi Roberto (sam.) 9'
1:1 - Adriano 28'
2:1 - Puyol 44'
3:1 - Sanchez 50'
4:1 - Sanchez 52'
5:1 - Fabregas 68'
Dziurawe rękawice bramkarza Levante i pierwszy gol Sancheza:
[wrzuta=6Rv57LAtQzo,guaje]
Sanchez znów trafia do pustej bramki:
[wrzuta=7Fqlm2ZXXyW,guaje]
Bramka Fabregasa na 5:1:
[wrzuta=017kgHrIxYu,guaje]
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)