Lamine Yamal doznał kontuzji podczas meczu z Crveną zvezdą Belgrad i od tego czasu nie pojawił się na boisku. I choć młody Hiszpan czuje się coraz lepiej, to na pewno nie wystąpi we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów, gdy FC Barcelona zagra na własnym boisku ze Stade Brestois 29 (godz. 21).
Hansi Flick potwierdził to na konferencji prasowej. - Mam nadzieję, że to ostatni mecz, gdy go z nami nie ma. Czuje się już lepiej. Myślę, że w sobotę będzie opcją lub usiądzie na ławce. Zobaczymy - stwierdził trener Barcy.
Z Yamalem czy bez, FC Barcelona będzie faworytem wtorkowego starcia, choć lekceważenie przeciwnika byłoby olbrzymim błędem.
Stade Brestois 29 w czterech dotychczasowych meczach Ligi Mistrzów wywalczył aż dziesięć punktów i obecnie zajmuje czwarte miejsce w tabeli. To drużyna, która jak dotąd straciła raptem trzy bramki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ależ to był strzał! Można oglądać i oglądać
- Najważniejsze jest zwycięstwo. Brest dobrze radzi sobie w Lidze Mistrzów, widzieliśmy co zrobili w Salzburgu [wygrana 4:0 - red.]. Skupiamy się tylko i wyłącznie na najbliższym spotkaniu - powiedział Flick.
Barcelona będzie chciała się zrehabilitować za ostatnią wpadkę z Celtą Vigo. Z wyniku 2:0 zrobiło się 2:2 i skończyło się stratą punktów w La Lidze.
- Mamy najmłodszy zespół w lidze. Musimy się jeszcze wiele nauczyć. Prowadzimy 2:0, dostajemy czerwoną kartkę i w takiej sytuacji powinniśmy bronić dużo lepiej. Nasz styl polega na rozgrywaniu, grze kombinacyjnej, a czasami po prostu lepiej wybić piłkę i skupić się na defensywie. To nie żadna wymówka. Chcemy dalej iść obraną ścieżką - komentował Flick.
Początek meczu FC Barcelona - Stade Brestois 29 we wtorek o godz. 21.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)