Wenger zadowolony z gry zespołu
Arsenal Londyn pokonał Everton w meczu ósmej kolejki Premiership, chociaż po pierwszej połowie przegrywał. Arsene Wenger, menedżer Kanonierów, był zadowolony po tym spotkaniu, ale przyznał, że w przerwie nie było nerwowo.
- Pokazaliśmy w tym meczu osobowość i siłę mentalną. To będzie ważne w pozostałej części sezonu. W przerwie nie było nerwowo, ponieważ byłem przekonany, że odmienimy losy meczu. Everton miał dobry początek, ale w ostatnich 20. minutach pierwszej połowy mieliśmy przewagę. Theo Walcott wszedł jako rezerwowy i zagrał bardzo dobrze. Wpłynął na przebieg meczu, ale i cały zespół zagrał bardzo dobrze. To był dobry test dla nas - przyznał Wenger.
Scolari studzi nastroje
Po zwycięstwie Chelsea Londyn nad Middlesbrough (5:0) eksperci coraz częściej do końcowego triumfu typują właśnie The Blues. Menedżer londyńczyków Luis Felipe Scolari studzi jednak emocje i uważa, że to dopiero początek sezonu, a najważniejsze mecze dopiero przed nimi.
- Nie jesteśmy faworytami do mistrzostwa. Mamy jeszcze przed sobą wiele spotkań i musimy podejść do każdego z nich z osobna. Jeśli mielibyśmy sześć punktów przewagi po 35. czy 36. kolejkach, to wtedy powiedziałbym, że jesteśmy faworytami. Do tego czasu musimy grać w każdym spotkaniu, tak jak gdyby to był ostatni mecz sezonu i zobaczymy gdzie zajdziemy, ponieważ przed nami jeszcze długa droga - przyznał Scolari.
Ince cieszy się z punktu
Paul Ince jest zadowolony z jednego punktu zdobytego przez Blackburn Rovers w sobotnim meczu z Boltonem Wanderers. Klub z Ewood Park wywalczył go na Reebok Stadium, a gole podczas tego spotkania nie padły.
- Jestem zawiedziony, ponieważ mieliśmy złotą szansę na zdobycie bramki. Ale to dla nas to wspaniały punkt. Bolton ma swój styl, który nie jest łatwy dla każdego - powiedział Paul Ince, menedżer Blackburn.
Man City podbierze Wigan Zakiego?
Fantastyczna forma Amra Zakiego coraz bardziej zwraca uwagę innych klubów. Wigan Athletic może mieć problem, ponieważ reprezentant Egiptu jest jedynie wypożyczony na cały sezon na JJB Stadium. Wigan nie jest potentatem finansowym oraz sportowym, więc ciężko będzie The Latics zatrzymać tego piłkarza u siebie.
Zaki ma na swoim koncie już siedem goli i jest liderem klasyfikacji najlepszych strzelców Premiership. Dwa ostatnie zdobył w sobotę na Anfield, a teraz coraz poważniej tym napastnikiem interesuje się Manchester City.
The Citizens są w stanie przebić każdą ofertę Wigan, ale swoje zdanie może jeszcze wyrazić sam piłkarz. Na razie powtarza, że jest szczęśliwy na JJB Stadium, lecz The Citizens mogą zaoferować mu grę w europejskich pucharach, a Wigan już nie.
Benitez czeka na ruch działaczy
Menedżer Liverpoolu Rafael Benitez przyznał, że nie rozpoczął jeszcze żadnych rozmów z włodarzami klubu na temat przedłużenia kontraktu. Obecna umowa wygasa za 18 miesięcy, a forma z bieżącego sezonu jest atutem dla Hiszpana przy ewentualnych rozmowach z działaczami.
- To nie wpływa na moją koncentrację, ponieważ przed nami wiele ważnych meczów. Przyznam jednak, że nic nie słyszałem na temat nowego kontraktu - powiedział The People menedżer Liverpoolu Rafael Benitez.
The Reds zajmują drugie miejsce w lidze i mają tyle samo punktów, co Chelsea. Benitez pracuje z klubem z Anfield od czterech lat i w tym czasie największym sukcesem Liverpoolu było zwycięstwo w Lidze Mistrzów w 2005 roku.
Tevez zostanie w Man Utd
Carlos Tevez wciąż jest tylko wypożyczony do Manchesteru United. To nie martwi Sir Alexa Fergusona, który uważa, że reprezentant Argentyny i tak trafi na stałe na Old Trafford.
Tevez znalazł się ostatnio na celowniku Realu Madryt, który także chciałby mieć w swoim składzie utalentowanego napastnika. Ferguson z uporem maniaka twierdzi, że Królewscy mogą sobie tylko o nim pomarzyć, bo Tevez i tak będzie grał dla Man Utd.
- Nie muszę wysyłać Carlosowi żadnej wiadomości. Wie, gdzie jest i jak dobrze go traktujemy na Old Trafford. Spisuje się u nas znakomicie i nie chciałbym go stracić. Jestem pewien, że zostanie. Nie ma żadnego terminu do kiedy mamy go wykupić. Wstępnie myśleliśmy o końcu sezonu, ale przyspieszyliśmy sprawę i od pewnego czasu prowadzimy negocjacje. Mam nadzieję, że wszystko zostanie wkrótce załatwione. Nie wiem czy to prawda, że Real go chce. Może tak być, ale nie martwię się tym zbytnio. Myślę, że sobie poradzimy i nie obawiam się jego odejścia - powiedział Ferguson.
Wayne Rooney w życiowej formie
22-letni snajper Manchesteru United Wayne Rooney uważa, że jest obecnie w życiowej formie. Reprezentant Anglii strzela gole nie tylko w Premiership, Lidze Mistrzów, ale i w kadrze Fabio Capello.
- Jestem bardzo zadowolony z mojej formy i mam nadzieję, że utrzymam serię meczów, w których zdobywam bramki. Na treningach pracuję nad wszystkimi elementami mojej gry i zaczyna to przynosić efekty - przyznał Rooney. W pięciu ostatnich meczach zawodnik Czerwonych Diabłów przynajmniej raz trafiał do siatki rywali.