W 5. minucie wtorkowego spotkania tych rozgrywek, w którym FC Nantes podejmował PSG (1:2), bramkarz gospodarzy Remy Riou zagrał piłkę przed swoje pole karne tak niefortunnie, że ta trafiła wprost do "Ibry". Trudno jednak powiedzieć, by Szwed przejął futbolówkę - on od razu z zegarmistrzowską precyzją zmieścił ją między sylwetką pechowego golkipera a jego bramką!
[wrzuta=ajIcINg5HE1,mmkk07]
W 81. minucie Kanarki doprowadziły do wyrównania, ale w 90. minucie drugi cios wyprowadził Ibrahimović, zapewniając paryżanom zwycięstwo.