System premiowania piłkarzy kluczem do sukcesu Dolcanu Ząbki?

Dolcan Ząbki od dłuższego czasu gra powyżej oczekiwań. W czym tkwi sukces ekipy Roberta Podolińskiego? Być może w bardzo rozsądnym systemie premiowania piłkarzy.

- Szefów klubu interesuje stały progres, więc pieniądze są wypłacane za konkretny wynik. Zawodnicy mogą liczyć na gratyfikację za wygrany mecz tylko wtedy, gdy zajmują co najmniej 8. miejsce w tabeli. Warto się jednak postarać, bo w ten sposób każdy może sobie dodatkowo wypracować równowartość dwóch pensji - powiedział portalowi SportoweFakty.pl trener Robert Podoliński.

Jak na taki system premiowania reagują sami piłkarze? - Te ustalenia zapadły za wiedzą i zgodą rady drużyny. Poza tym nie wydaje mi się, by Dolcan był aż tak odosobniony w podobnych pomysłach. W II lidze np. niektóre kluby też wypłacają premie za miejsca 1-8, bo pozostałe są w tym sezonie spadkowe - dodał Podoliński.

Ekipa z Ząbek zajmuje aktualnie 5. pozycję w tabeli z dorobkiem 27 pkt. Do strefy premiowanej awansem traci pięć oczek. Na co stać ją w rundzie wiosennej? - Nie lubię wróżyć, natomiast pracujemy bardzo ciężko, by być jak najlepiej przygotowanym. Widać, że z każdym rokiem ten zespół jest silniejszy fizycznie i lepszy piłkarsko. Co możemy osiągnąć teraz? To zweryfikuje liga, czujemy się jednak coraz mocniejsi, a już wcześniej niejeden potentat poległ w starciu z nami. Na pewno żadnemu z moich piłkarzy nie zabraknie wiary we własne umiejętności - zakończył trener.

Dolcan pozyskał zimą dwóch zawodników: Łukasza Sierpinę (ostatnio Korona Kielce) oraz Adriana Łuszkiewicza (Miedź Legnica). Bliski ponownego angażu w Ząbkach jest też Mateusz Cichocki. Trwa załatwianie formalności związanych z wypożyczeniem go z Legii Warszawa.

Źródło artykułu: